Niewiarygodny powrót w Rabacie. Mistrzyni była w szoku

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Peyton Stearns
Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Peyton Stearns
zdjęcie autora artykułu

W czwartek rozegrano wszystkie ćwierćfinały zawodów WTA 250 na kortach ziemnych w Rabacie. Najwięcej emocji dostarczył pojedynek Peyton Stearns z Lucią Bronzetti. Amerykanka zaskoczyła broniącą tytułu Włoszkę.

Dwie godziny i 45 minut spędziły w czwartek na korcie Peyton Stearns i Lucia Bronzetti. Pierwszego seta Amerykanka wygrała 6:4. W drugim lepsza w takim samym stosunku była oznaczona "czwórką" Włoszka. W trzeciej partii reprezentantka Italii postarała się o trzy przełamania i była o krok od zwycięstwa. Wówczas na korcie zaczęły się dziać cuda.

Przy stanie 5:0 Bronzetti zmarnowała meczbola przy własnym podaniu. I wtedy zaczął się wielki powrót Stearns. Jeszcze w dziesiątym gemie Włoszka miała drugą piłkę meczową, lecz i jej nie wykorzystała, a Amerykanka wyrównała na po 5. W 11. gemie reprezentantka USA odparła cztery break pointy, by po zmianie stron zakończyć szaloną pogoń.

Stearns zwyciężyła ostatecznie 6:4, 4:6, 7:5 i wystąpi w piątkowym półfinale zawodów WTA 250 w Rabacie. Jej przeciwniczką będzie Bułgarka Wiktoria Tomowa, która pokonała doświadczoną Niemkę Laurę Siegemund 6:4, 6:3.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: głośno o polskim bramkarzu. Zobacz, co wyrzucił w trybuny

Natomiast Bronzetti nie obroni tytułu w Rabacie i może już lecieć do Paryża. Jeśli wygra pierwszy pojedynek (z Japonką Naomi Osaką) w wielkoszlemowym Rolandzie Garrosie 2024, to będzie mogła się zmierzyć z faworytką międzynarodowych mistrzostw Francji, czyli Igą Świątek.

Tymczasem w półfinale marokańskich zawodów nie zagra ani jedna rozstawiona tenisistka. W ćwierćfinale odpadła także oznaczona trzecim numerem Sara Sorribes. Lepsza od Hiszpanki okazała się Egipcjanka Mayar Sherif, która wygrała pewnie 6:3, 6:3.

W piątkowym pojedynku rywalką Sherif będzie Kamilla Rachimowa. Rosjanka po dwóch kreczach swoich przeciwniczek w końcu rozegrała pełny mecz. Po długim, dwusetowym boju pokonała w ćwierćfinale grającą z siódmym numerem Włoszkę Elisabettę Cocciaretto 7:5, 7:5.

Zmagania w głównej drabince turnieju WTA 250 w Rabacie potrwają do soboty (25 maja). Triumfatorka otrzyma 250 punktów do rankingu WTA oraz czek na sumę 35,2 tys. dolarów.

Grand Prix De Son Altesse Royale La Princesse Lalla Meryem, Rabat (Maroko) WTA 250, kort ziemny, pula nagród 267 tys. dolarów czwartek, 23 maja

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Kamilla Rachimowa - Elisabetta Cocciaretto (Włochy, 7) 7:5, 7:5 Mayar Sherif (Egipt) - Sara Sorribes (Hiszpania, 3) 6:3, 6:3 Peyton Stearns (USA) - Lucia Bronzetti (Włochy, 4) 6:4, 4:6, 7:5 Wiktoria Tomowa (Bułgaria) - Laura Siegemund (Niemcy) 6:4, 6:3

Czytaj także: Świątek poznała drabinkę Rolanda Garrosa. Rosjanki na drodze Polek Ciekawe losowanie Huberta Hurkacza. Będzie hit z udziałem Rafaela Nadala

Źródło artykułu: WP SportoweFakty