Tylko dwa, ale jakie zdania Murraya o meczu Świątek - Osaka

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / CHRISTOPHE PETIT TESSON / Na zdjęciu: Iga Świątek, w kółeczku Andy Murray (fot. Franco Arland/Getty Images)
PAP/EPA / CHRISTOPHE PETIT TESSON / Na zdjęciu: Iga Świątek, w kółeczku Andy Murray (fot. Franco Arland/Getty Images)
zdjęcie autora artykułu

W drugiej rundzie wielkoszlemowego Rolanda Garrosa doszło do pojedynku Igi Świątek z Naomi Osaką, czyli obecnej i byłej liderki światowego rankingu WTA. Mecz ten oglądał legendarny brytyjski tenisista Andy Murray.

Iga Świątek rozpoczęła marsz po czwarty w karierze tytuł w wielkoszlemowym Rolandzie Garrosie. W pierwszej kolejności zmierzyła się z Francuzką kwalifikantką Leolią Jeanjean, którą pokonała 6:1, 6:2.

W środę, w drugiej rundzie, Polkę czekał hit. Mowa o rywalizacji z Naomi Osaką. Tym samym doszło do starcia aktualnej liderki światowego rankingu WTA z byłą numerem jeden.

Polsko-japoński pojedynek dostarczył wielu emocji. Po nieco ponad godzinie gry premierowa odsłona padła łupem Świątek, która miała przewagę przełamania, ale ostatecznie o końcowym wyniku zadecydował tie-break. W nim Japonka zdobyła tylko i wyłącznie jeden punkt (1-7).

ZOBACZ WIDEO: Porównali go do Maradony. Tylko spójrz, co robił z piłką

Po tym secie głos w mediach społecznościowych na temat meczu postanowił zabrać Andy Murray. Legendarny brytyjski tenisista wpisem na portalu X potwierdził, że ogląda to spotkanie i postanowił zaapelować do WTA.

"Osaka vs. Światek to genialny mecz, WTA musi zrobić więcej, aby wykorzystać te pojedynki!" - podkreślił dwukrotny mistrz olimpijski.

Tym samym Szkot dołączył do dyskusji na temat potrzeby lepszego promowania żeńskiego tenisa, który w ostatnim czasie znalazł się w cieniu meczów pod egidą ATP.

Osaka po porażce w pierwszym secie była w stanie podnieść się w drugim, który zwyciężyła 6:1. I wszystko wskazywało na to, że sięgnie po końcowy triumf, kiedy to prowadziła 5:2 w decydującej partii i wypracowała sobie piłkę meczową. Ostatecznie wielki powrót zaliczyła Świątek, która wygrała pięć gemów z rzędu i wywalczyła miejsce w kolejnej rundzie.

Zobacz także: Aryna Sabalenka rozbiła Rosjankę

Źródło artykułu: WP SportoweFakty