Emocje Gauff. Spięcie z sędzią, a potem łzy

Zdjęcie okładkowe artykułu: Twitter / Eurosport Nederland / rozmowa Gauff z sędzią / emocjonalna reakcja Gauff na decyzję sędzi
Twitter / Eurosport Nederland / rozmowa Gauff z sędzią / emocjonalna reakcja Gauff na decyzję sędzi
zdjęcie autora artykułu

Półfinałowe spotkanie z Igą Świątek niosło za sobą spory bagaż emocjonalny dla Coco Gauff. Jedna z kontrowersyjnych decyzji sędzi wywołała oburzenie Amerykanki, która nie wytrzymała i zalała się łzami.

W tym artykule dowiesz się o:

Nadszedł czas decydujących rozstrzygnięć w Roland Garros. Na czwartek (6 czerwca) zaplanowano dwa półfinałowe spotkania. Jako pierwsze na kort wyszły Coco Gauff i liderka rankingu WTA Iga Świątek.

Emocji w trakcie meczu, także tych negatywnych, nie brakowało. W drugim secie przy stanie 2:1 dla Gauff i 15:0 dla Amerykanki piłkę miała Świątek. Polka zaserwowała, jednak liniowy wywołał aut.

Mimo tego Gauff odbiła piłkę, a ta wyszła na aut. Chwilę potem wkroczyła sędzia główna, która powiedziała, że piłka zmieściła się w boisku i przyznała punkt polskiej tenisistce. To wywołało oburzenie Amerykanki. 20-latka podeszła do sędzi i rozpoczęła się dyskusja.

ZOBACZ WIDEO: Skrytykowała sesję zdjęciową Agnieszki Radwańskiej. "Dużo wtedy płakałam"

- Jestem na 1000 procent pewna, że ten okrzyk (sędziego liniowego, przyp. red.) wpłynął na moje uderzenie - powiedziała Gauff. - To (okrzyk liniowego, przyp. red) nie wpłynęło na twoje uderzenie - tłumaczyła swoją decyzję sędzia.

- Kibice buczą, bo jesteś w błędzie - dodawała sędzia. - Zapytaj go - mówiła Gauff i pokazywała na sędziego liniowego. - Nie mogę go zapytać - odpowiedziała arbiter.

Arbiter została nieugięta i podtrzymała swoją decyzję. Amerykanka próbowała jeszcze coś wskórać, jednak bezskutecznie. Gauff następnie wróciła na koniec kortu i zaczęła ocierać łzy (nagranie wideo przedstawiające całą sytuację możesz zobaczyć na końcu artykułu).

- Zobacz, ma łzy w oczach Amerykanka. Tyle ją nerwów kosztuje to spotkanie - mówiła komentująca w Eurosporcie Justyna Kostyra. - Uznała, że została skrzywdzona - rzucił Lech Sidor.

Zobacz także: Sabalenka i Rybakina poza turniejem. Ten mem robi furorę Widać gołym okiem. Duża zmiana w meczu Świątek

Źródło artykułu: WP SportoweFakty