Był oskarżony o znęcanie się nad kobietą. Sąd podjął decyzję

Getty Images / Tim Goode / Na zdjęciu: Alexander Zverev
Getty Images / Tim Goode / Na zdjęciu: Alexander Zverev

Sprawa dotycząca przemocy domowej ciągnęła się od czterech lat, ale wszystko w tym temacie jest już jasne. - Nigdy więcej nie chcę słyszeć żadnego pytania na ten temat - powiedział finalista Rolanda Garrosa.

W tym artykule dowiesz się o:

- Cieszę się, że to już koniec. Tak, nie mam nic więcej do powiedzenia. To wszystko. Cztery lata. Cieszę się z tego - nie krył swojego zadowolenia Alexander Zverev, który w 2020 roku został oskarżony o znęcanie się nad swoją byłą partnerką Brendą Pateą.

Do dramatycznych scen miało dojść cztery lata temu. Czołowemu tenisiście zarzucano, że dusił obiema rękami matkę swojej córki na klatce apartamentowca w Berlinie. Z relacji powódki wynikało, że po tej rzekomej napaści zmagała się z "bólem i trudnościami w oddychaniu".

W piątek proces Niemca został oficjalnie umorzony. Jak przekazała zastępczyni rzecznika berlińskiego sądu karnego, postępowanie zakończyło się ostatecznie ugodą.

ZOBACZ WIDEO: Porównali go do Maradony. Tylko spójrz, co robił z piłką

- Alexander Zverev i Brenda Patea zdecydowali, że chcą pokojowo rozwiązać ten palący konflikt. Także w interesie swojego dziecka - powiedziała Inga Wahlen, cytowana przez agencję prasową AFP.

Ze względu na rywalizację w Rolandzie Garrosie, tenisista nie był zobowiązany do uczestnictwa rozprawie. Dzień przed rozpoczęciem zawodów mówił: - Ja też wierzę w prawdę. Wiem, co zrobiłem, wiem, czego nie zrobiłem. Ostatecznie to wyjdzie na jaw i muszę w to wierzyć. Wierzę, że nie przegram. Nie ma takiej szansy. Dlatego mogę grać spokojnie.

Gdy okazało się, że sąd oddalił zarzuty, Alexander Zverev przemówił po raz kolejny, podkreślając swoją niewinność. - Mówiłem to od początku. Mówiłem wszystkim - powtarzał 27-latek.

W ramach ogłoszonej w piątek ugody Niemiec zgodził się zapłacić 200 000 euro, czyli po aktualnym kursie około 863 tysięcy złotych, z czego większość trafi do kasy państwa, a pozostała część na fundusz dla organizacji charytatywnych.

- Idziemy dalej. Nigdy więcej nie chcę słyszeć żadnego pytania na ten temat. To dotyczy wszystkich - podkreślił Alexander Zverev, który dotarł do finału Rolanda Garrosa. O trofeum zagra w niedzielę 9 czerwca z Carlosem Alcarazem.

---> Duże pieniądze do podniesienia z kortu. Świątek i Paolini zagrają o miliony
---> Aryna Sabalenka straciła wielką szansę. Teraz musi poczekać 4 lata

Komentarze (13)
avatar
papandeo
9.06.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ugoda polega na zapłaceniu ofierze satysfakcjonującej kwoty za odstąpienie od oskarżenia. 
avatar
Życie Luśnia
9.06.2024
Zgłoś do moderacji
7
1
Odpowiedz
TO ZA co te 200 tyś. euro , jak nic nie zrobił ???? Coś jednak jest na rzeczy 
avatar
rano
8.06.2024
Zgłoś do moderacji
8
1
Odpowiedz
A pro po. Bo kremlowkie WP blokuje niektore fora gdzie mozna cos napisac. Otoz nie zgadzam sie nawet na sondaz czy jestesmy za wyslaniem naszych zolnierzy na Ukraine. Trzymam za nich kciuki, Al Czytaj całość
avatar
fannovaka
8.06.2024
Zgłoś do moderacji
14
9
Odpowiedz
Oby wygral jutro, nalezy mu sie po takich przejsciach 
avatar
Jan Maścianica
8.06.2024
Zgłoś do moderacji
13
5
Odpowiedz
Co za maniera albo niechlujstwo dziennikarskie. Zwieriew nie jest Niemcem ! Jest Rosjaninem posiadającym obywatelstwo niemieckie.