Kamery to zarejestrowały. Dobrze się przypatrz, co zrobił Hurkacz po wygranej

Twitter / polsatsport / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz
Twitter / polsatsport / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz

Hubert Hurkacz ma już za sobą pierwszy mecz w Wimbledonie 2024. Polski tenisista w czterech setach rozprawił się z Radu Albotem. Po zakończeniu spotkania wrocławianin tak cieszył się ze zwycięstwa.

Pierwszy mecz w turnieju wielkoszlemowym może być trudny, ponieważ po drugiej stronie siatki może stanąć wymagający przeciwnik. We wtorek na korcie numer 3 Hubert Hurkacz spotkał się z Radu Albotem, z którym wcześniej dwukrotnie przegrywał (raz w challengerze, raz w tourze).

Tym razem 27-latek z Wrocławia doczekał się zwycięstwa. W przerywanym przez opady deszczu pojedynku pokonał Mołdawianina 5:7, 6:4, 6:3, 6:4 (więcej tutaj). Tym samym nasz reprezentant udanie zainaugurował występ na obiektach All England Clubu.

Po zakończeniu spotkania Hurkacz był w dobrym nastroju. Kamery zarejestrowały, jak cieszył się z wygranej. Wrocławianin sięgnął do kieszonki spodenek i wyciągnął jedną z tenisowych piłek. Wystrzelił ją w kierunku trybun, a potencjalny fan który ją złapał, mógł cieszyć się z pamiątki.

Hurkacz chętnie pozował także do zdjęć z kibicami i rozdał trochę autografów. Swój pojedynek rozstrzygnął w idealnym czasie, bowiem kilka minut po zakończeniu spotkania w Londynie znów zaczął padać deszcz.

Teraz Hurkacz będzie miał dzień przerwy. W czwartek rozegra swój mecz II rundy w ramach Wimbledonu 2024. Jego przeciwnikiem będzie Francuz Arthur Fils lub Szwajcar Dominic Stricker.

Czytaj także:
Hubert Hurkacz poznał drabinkę Wimbledonu. Powrót do wielkoszlemowej tradycji
Piekielnie trudne zadanie Igi Świątek. Znamy drabinkę Wimbledonu

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: poszła na plażę o 8 rano. Co za zdjęcia!

Źródło artykułu: WP SportoweFakty