Chce coraz większych zwycięstw. Przed nim mecz z Hubertem Hurkaczem

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / Mast Irham / Na zdjęciu: Arthur Fils
PAP/EPA / Mast Irham / Na zdjęciu: Arthur Fils
zdjęcie autora artykułu

Arthur Fils ma 20 lat i w tym tygodniu wygrał pierwszy mecz w Wimbledonie. W jego wieku Carlos Alcaraz triumfował już w całym turnieju wielkoszlemowym w Londynie. Francuz sam nie chce nakładać na siebie presji, ale oczekiwania wobec niego rosną.

W tym artykule dowiesz się o:

W pierwszej rundzie Wimbledonu reprezentant Francji zwyciężył w czterech setach z Dominikiem Strickerem, dzięki czemu po raz pierwszy jest w drugiej rundzie turnieju w Londynie. W tym sezonie zwyciężał już także w meczu Australian Open, więc małymi krokami pnie się w światowym tenisie. W tym sezonie dostał się do topowej "40" rankingu ATP i zajmuje w nim 34. miejsce.

Francuzi zastanawiają się, czy właśnie Arthur Fils jest kandydatem na tenisistę, który spełni ich marzenia o zwycięstwach w największych turniejach.

- Chcę wygrać wielkiego szlema. Na pierwszym miejscu stawiam Roland Garros, ale może być to równie dobrze któryś z trzech innych turniejów. Przez wiele lat w wielkich szlemach zwyciężali ci sami tenisiści, więc nie było łatwo przerwać ich dominację. Nie nakładam na siebie presji. Czuję się szczęściarzem, że jestem tu gdzie jestem, podczas gdy miliony ludzi próbują odnieść sukces w sporcie - mówi Arthur Fils w rozmowie z oficjalną stroną internetową Roland Garros.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

Kiedy w turniejach wielkoszlemowych zaczęli zwyciężać starszy o dwa lata Jannik Sinner i starszy o rok Carlos Alcaraz, Arthur Flis nie uniknął porównań do nich.

- Jesteśmy tym samym pokoleniem. To, co zrobił Carlos Alcaraz, jest niesamowite. Dla mnie to wciąż odległe marzenie. Trenuję wytrwale, więc pewnego dnia doczekam się szansy na wygranie chociaż jednego turnieju wielkoszlemowego. Nadal potrzebuję więcej doświadczenia - opowiada Francuz.

Arthur Fils wzoruje się na Rogerze Federerze i Rafaelu Nadalu, a także na Cristiano Ronaldo. Prywatnie jest miłośnikiem piłki nożnej i z Londynu trzyma kciuki za sukces reprezentacji Francji w Euro 2024. W sezonie klubowym kibicuje Paris Saint-Germain.

Na godzinę 12 w czwartek jest zaplanowany początek pierwszego w karierach meczu Arthura Filsa z Hubertem Hurkaczem. Faworytem będzie Polak, który jest wymieniany wśród mocnych kandydatów do drugiego tygodnia Wimbledonu. Z kolei Francuz może dostać się po raz pierwszy do trzeciej rundy turnieju wielkoszlemowego. W tym sezonie najlepszym wynikiem Arthura Filsa na trawie był ćwierćfinał turnieju w Halle. Tego samego, w którym do finału awansował Hurkacz.

Czytaj także: Tego Australian Open nie zapomni! Najpierw tytuł z Polakiem, teraz kolejny triumf Czytaj także: Forbes ujawnił zarobki tenisistów. Iga Świątek w czołówce zestawienia

Źródło artykułu: WP SportoweFakty