Hubert Hurkacz w czwartek (4 lipca) mierzył się z Arthurem Filsem w drugiej rundzie Wimbledonu. Biorąc pod uwagę pozycje obu tenisistów w rankingu WTA (Polak 7., Francuz 34.), to nasz reprezentant był faworytem.
Już pierwsze gemy pokazały, że Biało-Czerwony nie będzie miał łatwego zadania. To francuski tenisista spisywał się lepiej, czego potwierdzeniem były zwycięstwa w dwóch pierwszych setach 7(7):6(2), 6:4.
W drugim secie przy stanie 2:0 na korzyść Filsa doszło do niebezpiecznej sytuacji. Tenisiści wymieniali piłkę, w pewnym momencie Francuz zagrał na tyle mądrze, że Hurkacz musiał podbiec do siatki.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Rajskie wakacje reprezentanta Polski
Nie dość, że Polak nie dobiegł do piłki, to w dodatku stracił przyczepność i upadł na murawę. Cała sytuacja wyglądała bardzo niebezpiecznie (wideo przedstawiające całą akcję możesz zobaczyć na końcu artykułu).
Na szczęście Hurkaczowi nic poważnego się nie stało i mógł kontynuować grę. Ta w kolejnej partii wyglądała lepiej, czego dowodem jest pewne wygranie seta - 6:2.
Przypomnijmy, że w 1. rundzie Wimbledonu rywalem reprezentanta Polski był Mołdawianin, Radu Albot. Polak pokonał go 5:7, 6:4, 6:3, 6:4.
Zobacz także:
Aryna Sabalenka przemówiła. Padła ważna zapowiedź
"Co?". Gwiazdor zakłopotany po prostym pytaniu o Wimbledon