W niedzielę Daria Kuczer (WTA 628) potwierdziła, że po powrocie do regularnego grania na zawodowych kortach robi postępy. Polka była już w tym sezonie w finale imprez rangi ITF World Tennis Tour w holenderskim Alkmaar i serbskiej Kursumlijskiej Banji. W tym tygodniu wywalczyła tytuł w Bydgoszczy, odnosząc największy sukces w karierze.
Finał zawodów Fale Loki Koki Tennis Cup trwał 91 minut. Pochodząca ze Szczecina tenisistka rozstrzygnęła go na swoją korzyść zdecydowanym zwycięstwem 6:2, 6:0 nad Julie Belgraver (WTA 601). W tym czasie Francuzka tylko raz postarała się o przełamanie, a sama straciła serwis sześciokrotnie.
Było to trzecie spotkanie Kuczer i Belgraver na zawodowych kortach. W marcu w egipskim Szarm el-Szejk zwyciężyła reprezentantka Trójkolorowych. Biało-Czerwona wzięła rewanż w lipcu w holenderskim Amstelveen, a w niedzielę w Bydgoszczy objęła prowadzenie w tej rywalizacji 2-1.
ZOBACZ WIDEO: "Król Kibiców" witał Szeremetę i siatkarzy. Oberwało się... piłkarzom
Dla Kuczer to premierowe mistrzostwo wywalczone na zawodowych kortach w singlu. W deblu szczecinianka triumfowała już sześciokrotnie wraz z różnymi partnerkami. Uzyskany w ramach Fale Loki Koki Tennis Cup rezultat pozwoli jej poprawić życiówkę w rankingu WTA.
- To na pewno jedno z największych zwycięstw w karierze i przede wszystkim długo oczekiwany tytuł w singlu. Po wielu próbach mi się wreszcie udało, jak to mówią do trzech razy sztuka. To był mój trzeci finał i wreszcie wygrany, udało się dopiąć to w dwóch setach. Na pewno jestem bardzo szczęśliwa, bo wiem jak ciężko na to pracowałam przez tyle lat. Ale także po powrocie ze Stanów z całym teamem naprawdę bardzo ciężko na to pracowaliśmy. Cieszę się i jestem szczęśliwa - powiedziała Kuczer (cytat za PZT).
Fale Loki Koki Tennis Cup, Bydgoszcz (Polska)
ITF World Tennis Tour, kort ziemny, pula nagród 25 tys. dolarów
niedziela, 18 sierpnia
finał gry pojedynczej:
Daria Kuczer (Polska) - Julie Belgraver (Francja) 6:2, 6:0
Czytaj także:
Iga Świątek straciła punkty. Zobacz najnowszy ranking
Roszady w rankingu po turnieju w Montrealu. Sprawdź miejsce Huberta Hurkacza