Iga Świątek bezradna w starciu z Aryną Sabalenką. Koszmarny mecz Polki

Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Iga Świątek

Iga Świątek nie wygra zawodów WTA 1000 na kortach twardych w Cincinnati. W niedzielnym półfinale liderka rankingu WTA przegrała w dwóch setach ze znakomicie dysponowaną Aryną Sabalenką 3:6, 3:6.

W pierwszym niedzielnym półfinale zawodów Cincinnati Open 2024 spotkały się tenisistki, które w przyszłym tygodniu będą zajmować dwa najwyższe miejsca. Iga Świątek i Aryna Sabalenka zagrały ze sobą już po raz dwunasty. Polka wygrywała wcześniej ośmiokrotnie, ale niedzielny pojedynek zapowiadał się jako trudny. Panie rywalizowały bowiem na szybszej twardej nawierzchni i to przy dużej wilgotności, co działało na korzyść Białorusinki.

Już początek spotkania zapowiadał, że liderkę rankingu WTA czeka w niedzielę bardzo trudne zadanie. Sabalenka rozpoczęła od utrzymania własnego podania, a następnie bezwzględnie wykorzystała słabszy serwis Polki. 26-latka z Mińska przełamała do zera i prowadziła 2:0. Z tej przewagi cieszyła się krótko, ponieważ nasza reprezentantka również potrafiła odpowiedzieć na returnie.

W czwartym gemie Polka znów miała problemy przy własnym podaniu. Było już 0-30, ale wówczas cztery razy trafiła pierwszym serwisem i wyrównała stan seta na po 2. Niestety 23-latka z Warszawy nie poszła za ciosem. Jej przeciwniczka wyraźnie złapała swój rytm serwisowy. Białorusinka nie pozwoliła już Polce, aby ta zagroziła jej w partii otwarcia.

ZOBACZ WIDEO: "Król Kibiców" witał Szeremetę i siatkarzy. Oberwało się... piłkarzom

Kluczowy dla losów pierwszego seta okazał się szósty gem. Sabalenka dała wówczas koncert na returnie. Trafiała idealnie, dlatego Polka była bezradna. Białorusinka wypracowała dwa break pointy i już przy pierwszym posłała potężny return po krosie, zmuszając Świątek do błędu. Reprezentantka naszych wschodnich sąsiadów wyszła na 4:2. Tej przewagi już nie oddała. W dziewiątym gemie natychmiast wykorzystała pierwszą piłkę setową.

W przerwie między setami Świątek skorzystała z przerwy toaletowej, a nad kortem pojawił się lekki deszcz. Po rozpoczęciu drugiej partii gra została jeszcze parę razy przerwana. Nie zmieniła się jednak sytuacja na korcie. To Sabalenka naciskała na returnie, choć w pierwszym gemie Polka jeszcze się uratowała, broniąc break pointa.

Ale po zmianie stron problemy wróciły. Świątek nie serwowała na wysokim poziomie i popełniała błędy. Grająca solidnie na returnie Sabalenka wypracowała dwa break pointy. Po chwili Polka wpakowała piłkę w siatkę i straciła podanie. Przegrywała 1:2 i znów musiała gonić wynik.

Tym razem Sabalenka nie dopuściła do powtórzenia sytuacji z pierwszego seta. W czwartym gemie Białorusinka obroniła break pointa i wyszła na 3:1. Potem jeszcze raz ruszyła do ataku przy podaniu Polki. Po paru skutecznych returnach Białorusinka zdobyła kolejnego breaka i tylko dwa gemy dzieliły ją od zwycięstwa.

Sabalenki nie mogły już zatrzymać nawet kolejne przerwy spowodowane opadami deszczu. Białorusinka wygrała serwis na 5:1 i była o krok od wygranej. Już po chwili wypracowała piłki meczowe przy podaniu Polki. Świątek jednak obroniła aż siedem meczboli i zamknęła gema.

Będąc w tak trudnej sytuacji pierwsza rakieta świata zagrała odważnie, czego bardzo brakowało na przestrzeni całego spotkania. Po zmianie stron Białorusinka zmarnowała kolejne dwa meczbole, a następnie straciła serwis. Wielkiego powrotu Świątek jednak nie było. W dziewiątym gemie Sabalenka wykorzystała dziesiątego meczbola i przełamaniem rozstrzygnęła pojedynek.

Spotkanie trwało godzinę i 47 minut. Świątek skończyła 12 piłek i miała 22 niewymuszone błędy. Sabalenka była pod tym względem regularniejsza. Zanotowała 24 wygrywające uderzenia i 25 pomyłek. Tenisistki rozegrały w sumie 133 punkty, z których nasza tenisistka zdobyła 58.

Świątek zakończyła udział w Cincinnati Open 2024 na etapie półfinału. Polka może już lecieć do Nowego Jorku, gdzie czeka ją występ w wielkoszlemowym US Open. Natomiast Sabalenka zagra w poniedziałek o tytuł w stanie Ohio. Jej przeciwniczką będzie Hiszpanka Paula Badosa lub Amerykanka Jessica Pegula.

Cincinnati Open, Cincinnati (USA)
WTA 1000, kort twardy, pula nagród 3,211 mln dolarów
niedziela, 18 sierpnia

półfinał gry pojedynczej:

Aryna Sabalenka (3) - Iga Świątek (Polska, 1) 6:3, 6:3

Czytaj także:
Iga Świątek straciła punkty. Zobacz najnowszy ranking
Roszady w rankingu po turnieju w Montrealu. Sprawdź miejsce Huberta Hurkacza

Komentarze (236)
avatar
dick harpet
19.08.2024
Zgłoś do moderacji
10
0
Odpowiedz
Bo Wg sekciarzy typu treser jako polak nie możesz powiedzieć że mbappe jest lepszy od lewego bo cię zaraz wyzwa od ruskich onuc szok!! I kto tu jest hejterem 
avatar
jagielo
19.08.2024
Zgłoś do moderacji
6
2
Odpowiedz
Zaczęła się jazd w dół rankingu 
avatar
mysle ze tak
19.08.2024
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Bezmyślne zabijanie piłki z całej siły i nic więcej 
avatar
kopię piłkę
19.08.2024
Zgłoś do moderacji
4
2
Odpowiedz
a ja lubie Igę Świątek czy wygrywa (SUPER!), czy przegrywa (szkoda - ma wsparcie kibiców w tym momencie - tych prawdziwych którzy Ja kochają w szczęściu ale i w biedzie)! Iga to creme de la cre Czytaj całość
avatar
Dupa 999
19.08.2024
Zgłoś do moderacji
12
3
Odpowiedz
Największa fuksiara tenisa, przecież on nie umie grać ! A do tego jej zachowania na kortach, to dopiero porażka.