Lawina komentarzy po porażce Świątek

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Iga Świątek
zdjęcie autora artykułu

Iga Świątek w półfinale turnieju rangi WTA 1000 w Cincinnati musiała uznać wyższość Aryny Sabalenki (3:6, 3:6). Porażka naszej tenisistki była szeroko komentowana przez ekspertów w mediach społecznościowych, którzy podkreślili wyższość Białorusinki.

"Fajnie, że Iga Świątek walczyła dziś do samego końca. Jednak Aryna Sabalenka zasłużenie wygrała dziś 6:3, 6:3. Iga 12 WIN i 22 UE, Aryna 24 WIN i 25 UE. Świetnie wykorzystała warunki #CincyTennis Białorusinka i zagra w finale" - podsumował Rafał Smoliński z WP SportoweFakty.

"Klasyk Świątek-Sabalenka z największą przewagą Aryny w historii ich rywalizacji. Wiadomo, że warunki w Cincinnati (szybki hard) zdecydowanie bardziej pod nią, ale to był mocny pokaz siły przed US Open. Dla Igi brawa za walkę do końca, chociaż różnica między nimi była dziś duża" - ocenił Marek Furjan, komentator tenisa i były dziennikarz Canal+ Sport.

"Nie dało się wiele 'uciągnąć'. Za 10 MP Sabalenka wygrywa 6:3, 6:3 z Igą Świątek" - napisał Adam Romer, redaktor naczelny magazynu "Tenisklub".

"Dobry mecz Aryny, słaby Iga. Niestabilny serwis i dużo niewymuszonych błędów, to było widać w pierwszej kolejności. Szybki kort też pewnie swoje zrobił" - dodał.

"Gdy na kort wychodzi ta lepsza wersja Sabalenki to nie ma zmiłuj się" - podkreślił Robert Sitnicki z Canal+ Sport.

"Szkoda tego błędu przy piłce na 4:5, bo Aryna już się lekko podgrzała i kto wie. Na tak szybkim korcie Iga musiałaby dzisiaj świetnie serwować, żeby powalczyć z tak returnującą i szybko grającą Sabą. Zbyt mała kontrola uderzeń, chwyt rakiety przy tym tempie niestety też balastem" - stwierdził Michał Chojecki z "Super Expressu".

"Iga Świątek - Aryna Sabalenka 3:6, 3:6. Trudno nie docenić tej pogoni, obrony wielu piłek meczowych, ale ostatnie czwarta w karierze, ale chyba najbardziej jednostronna porażką Igi z Sabalenką. Wcześniejsze mecze w Cincinnati też były dalekie od ideału. Nadszedł chyba trudniejszy moment dla Świątek w tym sezonie. Pytanie czy bardziej mentalnie czy fizycznie. US Open startuje już za tydzień" - skomentował Maciej Łuczak z Meczyki.pl.

"Iga Świątek kończy turniej WTA 1000 w Cincinnati na półfinale. Polka przegrała z Aryną Sabalenką 3:6, 3:6. Cieszy, że Iga walczyła do samego końca. Obroniła w sumie 9 piłek meczowych" - przyznał Mateusz Stańczyk z Interii, który prowadzi profil Z kortu.

"Iga Świątek mentalem doszła aż do półfinału #CincyTennis, ale na tym etapie Aryna Sabalenka pokazała, że Iga ma jeszcze sporo do zrobienia tenisowo przed US Open. 3:6, 3:6 pewnie Igę zaboli. Wierzę w rewanż już w Nowym Jorku. Po tych aż 9 (!) obronionych meczbolach mocno!" - wyznał Łukasz Jachimiak ze Sport.pl.

ZOBACZ WIDEO: Tłumy na Okęciu. Tak przywitano srebrnych medalistów olimpijskich

Źródło artykułu: WP SportoweFakty