Była murowaną faworytką do złotego medalu igrzysk olimpijskich 2024 w Paryżu, lecz skończyła "tylko" z brązowym krążkiem. Idze Świątek nie udało się spełnić celu, który postawiła sobie na obecny sezon.
W półfinale zmagań w stolicy Francji sposób na nią znalazła Qinwen Zheng. Rozstawiona z "szóstką" Chinką po sześciu porażkach z rzędu pokonała naszą tenisistkę 6:2, 7:5.
Przed startem wielkoszlemowego US Open złota medalistka z Paryża wzięła udział w wydarzeniu organizowanym przez jednego sponsorów. W trakcie rozmów miała okazję wypowiedzieć się na temat jej spotkania z liderką światowego rankingu WTA. Postanowiła zdradzić swój sposób na zwycięstwo.
ZOBACZ WIDEO: Muzyka z Harry'ego Pottera i miotła. Kabaret, jak przywitali gwiazdora
- Przeciwko Idze musisz zagrać bardzo mądrze. Sama siła nie wystarczy. To pokazuje, jak ważna jest cierpliwość. Ważne, by wykorzystać pełnię swojej energii. Kiedy wkładasz w grę całą siebie, możesz poczuć, że wygląda ona inaczej - wyznała Zheng, cytowana przez portal tennis.com.
Chinka zdradziła również, że w czasie igrzysk olimpijskich powiedziała sobie, by "ignorować wszystko, co może jej przeszkadzać". Słowa okazały się zbawienne, bowiem nikt nie znalazł na nią sposobu.
Podczas zmagań w Nowym Jorku obie tenisistki mogą spotkać się ze sobą jedynie w finale. Zheng rozpocznie zmagania od pojedynku z Amerykanką Amandą Anisimową. Jej potencjalną rywalką w czwartej rundzie jest Magdalena Fręch.
Przeczytaj także:
Tego nie było dawno. Jest większa faworytka US Open niż Świątek