Na poniedziałek, 26 sierpnia zaplanowano pierwsze spotkania w ramach wielkoszlemowego US Open. Już na dzień dobry do gry wkroczą faworytki do końcowego triumfu, a mianowicie Białorusinka Aryna Sabalenka czy Amerykanka Coco Gauff. Z kolei Iga Świątek swój mecz rozegra we wtorek.
W poprzednim sezonie turniej ten padł łupem Gauff, która w finale ograła właśnie Sabalenkę. Broniąca tytułu Świątek odpadła w 1/8 finału po porażce z Łotyszką Jeleną Ostapenko.
Teraz sporo osób jest zdania, że największą szansę na końcowy triumf ma Białorusinka. To efekt tego, że w znakomitym stylu wygrała ostatnio turniej rangi WTA 1000 w Cincinnati, pokonując w półfinale Polkę.
ZOBACZ WIDEO: Muzyka z Harry'ego Pottera i miotła. Kabaret, jak przywitali gwiazdora
Oficjalny portal WTA opublikował już predykcje ze strony Martiny Navratilovej. Zdaniem czesko-amerykańskiej legendy liderce światowego rankingu WTA zagrozić może tylko i wyłącznie wiceliderka.
- Oczywiście, że może wygrać turniej (Świątek - przyp. red.). W przypadku Igi, jedyną tenisistką, która naprawdę może ją zmieść z kortu jest Aryna Sabalenka. Jelena Rybakina być może jest w stanie to zrobić na trawie, ale nie na twardych kortach - stwierdziła 67-latka.
- Forhend Igi Świątek na twardym korcie naprawdę przynosi korzyści. Jeżeli chodzi o Arynę Sabalenkę, Iga ma lepsze narzędzia, by walczyć z nią i neutralizować ją niż jakakolwiek inna zawodniczka. Ostatnio pracuje nad serwisem i właśnie przez ten element gry dostaje więcej punktów "za darmo"- dodała.
Ponadto zdaniem Navratilovej wpływ na dyspozycję Świątek i Sabalenki mogą mieć igrzyska olimpijskie 2024 w Paryżu. W końcu Białorusinka odpuściła tę imprezę i od razu przygotowywała się na nawierzchnię twardą.
- Czy Aryna Sabalenka jest obecnie faworytką ze względu na prezentowaną ostatnio formę? Tak, na pewno. (...) Jest zdrowa i dobrze przygotowana, a kluczowym czynnikiem może być to, że nie wystąpiła na igrzyskach olimpijskich, bo jest bardziej świeża niż reszta stawki. Iga Świątek zużyła tam część energii, podobnie jak Qinwen Zheng - podkreśliła legenda.
Białorusinka rozpocznie zmagania od meczu z Australijką Priscillą Hon. Natomiast przeciwniczką Polki będzie Rosjanka Kamilla Rachimowa.
Przeczytaj także:
Amerykanie wydali wyrok przed US Open