Dramat czołowej tenisistki świata. Mecz od razu przerwano

Zdjęcie okładkowe artykułu: Twitter / Eurosport Polska / Na zdjęciu: Maria Sakkari po poddaniu meczu w I rundzie US Open
Twitter / Eurosport Polska / Na zdjęciu: Maria Sakkari po poddaniu meczu w I rundzie US Open
zdjęcie autora artykułu

Maria Sakkari ledwo rozpoczęła rywalizację w US Open, a już musi wracać do domu. Greczynka wytrzymała na korcie zaledwie osiem gemów. Później polały się łzy. "To klątwa" - skomentował dziennikarz Jose Morgado.

W tym artykule dowiesz się o:

W poniedziałek (26 sierpnia) rozpoczęła się rywalizacja w US Open. Tego dnia na kortach obiektu w Nowym Jorku pojawił się szereg uznanych tenisistów i tenisistek. Mowa m.in. o Marii Sakkari, która w 1. rundzie zmierzyła się z Yafan Wang.

Rozstawiona z nr 9 Greczynka przegrała pierwszego seta 2:6. Po nim poprosiła o przerwę medyczną, uskarżając się na ból w okolicach prawego barku. Zabiegi jednak niewiele jej pomogły i Sakkari skreczowała (więcej TUTAJ>>).

Kort opuszczała ze łzami w oczach (film zobaczycie poniżej). 29-latka już wcześniej uskarżała się na problemy zdrowotne. Po igrzyskach olimpijskich opuściła turnieje w Toronto i Cincinnati.

"Maria Sakkari i turnieje wielkoszlemowe. To klątwa" - skomentował na portalu X znany dziennikarz specjalizujący się w tematyce tenisowej Jose Morgado.

Statystyki występów wielkoszlemowych Sakkari są bowiem w ostatnim czasie bardzo kiepskie. W tym roku odpadła w II rundzie Australian Open, w I rundzie Rolanda Garrosa, zaś z Wimbledonem pożegnała się w III rundzie.

Sakkari przedłużyła "czarną serię". Już 11. raz z rzędu nie zdołała zameldować się w drugim tygodniu wielkoszlemowych zmagań. Po raz ostatni ta sztuka udała jej się w Australian Open 2022.

Pogromczyni Greczynki w II rundzie zmierzy się z Francuzką Diane Parry.

Czytaj także: Hurkacz wyleczy się na US Open? Tenisista zabrał głos ZOBACZ WIDEO: Pudzianowski jak za dawnych lat. "Jako rezerwowy emeryt dałem radę"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty