Amerykański dziennik wprost przed Świątek - Pegula. "Problem"

Getty Images / Al Bello / Robert Prange / Jessica Pegula / Iga Świątek
Getty Images / Al Bello / Robert Prange / Jessica Pegula / Iga Świątek

Jessica Pegula spróbuje przeciwstawić się Idze Świątek w ćwierćfinale US Open. Jest jednak pewien problem. Amerykanka jeszcze ani razu w karierze nie zameldowała się w półfinale turnieju wielkoszlemowego, na co uwagę zwrócił "Washington Post".

Najbliższą rywalką Igi Świątek w drodze do półfinału US Open będzie Jessica Pegula. Amerykanka w ostatnim czasie znajduje się w wybitnej formie. Na 14 rozegranych meczów wygrała aż 13 - jedynej porażki doznała z Aryną Sabalenką w finale WTA Cincinnati.

W dodatku ostatni w tym roku wielkoszlemowy turniej rozgrywany jest na nawierzchni twardej, na której Pegula czuje się najlepiej. Z tego powodu Świątek przed spotkaniem z Amerykanką może mieć powody do niepokoju. Jest jednak jedno "ale".

30-latka nigdy w karierze nie doszła do półfinału turnieju wielkoszlemowego. A stawką meczu ze Świątek jest właśnie awans do tej fazy US Open. Fakt ten został odnotowany w amerykańskim dzienniku "Washington Post".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pogromca Błachowicza złapał oponę. Kilkanaście sekund i po sprawie!

"Pegula ma problem z ćwierćfinałami. Nie jest oczywiście jedyną zawodniczką dotkniętą tym problemem, ale jako jedyna tak bardzo to przeżywa" - czytamy. Podczas US Open zawodniczka tylko raz doszła do ćwierćfinału - w 2022 roku.

Oprócz tego Pegula w 1/4 turniejów wielkoszlemowych meldowała się jeszcze pięć razy - Australian Open (2021-2023), French Open (2022) i Wimbledon (2023). Tenisistka zdaje sobie sprawę z tego problemu, jednak nie do końca wie, jak go rozwiązać.

- Czego potrzebuję, by osiągnąć półfinał? Muszę tylko wygrać, a wtedy wszystko się rozwiąże, prawda? Nie wiem, jak mogę wykorzystać swoje doświadczenie na tym etapie. Tak naprawdę nie znam na to odpowiedzi - powiedziała na konferencji prasowej.

Przypomnijmy, że do tej pory Świątek i Pegula mierzyły się ze sobą dziewięciokrotnie. Polka wygrywała sześć razy, a Amerykanka trzy.

Starcie Świątek - Pegula odbędzie się w nocy ze środy na czwartek (4/5 września) czasu polskiego. Początek o godzinie 1:00. Tekstową relację live przeprowadzi portal WP SportoweFakty.

Zobacz także:
Pod tym kątem Pegula bije Świątek na głowę. Złapiesz się za głowę

Komentarze (3)
avatar
ΤreserΚlonόw
5.09.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Prawda jest taka że Iga ma ponad 3k punktów przewagi nad nr2, i jest w tym turnieju na plusie, bardzo dobrze że nie wygrała, nie ma sensu bronić kolejnych punktów.. niech Sabalenka to robi żeby Czytaj całość
avatar
Miszcz za państwowa kase
4.09.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ranking, mówi prawdę. Iga punkty już obroniła, teraz luzik i marsz w górę:) 
avatar
Mirek Nowicki
4.09.2024
Zgłoś do moderacji
6
6
Odpowiedz
Dlaczego mecze tenisowe nie moga konczyc sie remisem?