Przeszły przez kwalifikacje i nie tracą rozpędu

Zdjęcie okładkowe artykułu: Wikimedia Commons / Hameltion / Julija Starodubcewa w czasie meczu tenisowego
Wikimedia Commons / Hameltion / Julija Starodubcewa w czasie meczu tenisowego
zdjęcie autora artykułu

W środę cztery tenisistki awansowały do ćwierćfinałów turnieju WTA w Monastyrze. Dwie z nich przeszły wcześniej przez kwalifikacje. Największym zaskoczeniem było zwycięstwo Juliji Starodubcewej z rozstawioną z numerem trzecim Dianą Parry.

Julija Starodubcewa eliminowała w drodze do turnieju głównego Amandine Hesse i Alionę Falei, a już w drabince głównej zwyciężała z Suzan Lamens i rozstawioną z numerem trzecim Dianą Parry. Wygrana Ukrainki z Francuzką była największym zaskoczeniem w środę. Konfrontacja zakończyła się po nieco ponad dwóch godzinach, a oba sety zakończyły się wynikiem 6:4 dla Juliji Starodubcewej.

Ukrainka nie jest jedyną tenisistką, która przeszła od kwalifikacji do ćwierćfinału. W najlepszej ósemce znalazła się również Sonay Kartal, która w środę pokonała w dwóch setach Mai Hontamę. Japonka nie zdziałała dużo w pojedynku z Brytyjką i zeszła z kortu wyeliminowana po godzinie i 19 minutach. Sonay Kartal wygrała w obu setach 6:2 i w ćwierćfinale rzuci wyzwanie Juliji Starodubcewej.

Inna konfrontacja potrwała trzy sety. Pełnego dystansu potrzebowały do rozstrzygnięcia meczu Sara Sorribes i Jana Fett. Co prawda w pierwszej partii zwyciężyła Chorwatka, ale nie odebrała zapału do walki Hiszpance. Sara Sorribes zdołała odwrócić wynik meczu w pozostałych partiach. Po ponad trzech godzinach Hiszpanka mogła cieszyć się z awansu, a tenisistka z Bałkanów musiała gratulować przeciwniczce.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

WTA Monastyr:

II runda gry pojedynczej:

Julija Starodubcewa (Ukraina) - Diane Parry (Francja, 3) 6:4, 6:4 Sonay Kartal (Wielka Brytania) - Mai Hontama (Japonia) 6:2, 6:2 Sara Sorribes (Hiszpania) - Jana Fett (Chorwacja) 5:7, 6:3, 6:4 Rebecca Sramkova (Słowacja) - Clara Burel (Francja, 2) 7:6 (4), 7:5

Źródło artykułu: WP SportoweFakty