Tradycyjnie początek nowego sezonu będzie miał miejsce na Antypodach. A nie jest tajemnicą, że Aryna Sabalenka świetnie czuje się w Australii. W 2023 i 2024 roku triumfowała w wielkoszlemowej imprezie w Melbourne. Z tego względu w styczniu będzie chciała ustrzelić hat-tricka.
Ale zanim Sabalenka przystąpi do obrony tytułu w Australian Open, zaprezentuje się w imprezie Brisbane International. To turniej rangi WTA 500, który zaplanowano w dniach 29 grudnia 2024 - 5 stycznia 2025.
W poprzedniej edycji zawodów w Brisbane tenisistka z Mińska dotarła do finału. W nim doznała bolesnej porażki z Kazaszką Jeleną Rybakiną 0:6, 3:6. Mimo tego była to dla niej dobra forma przygotowania przed grą w Australian Open.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ forma Justyny Kowalczyk-Tekieli. Nagranie z finiszu robi wrażenie!
- Nie mogę się doczekać powrotu do Brisbane. Świetnie spędziłam czas w tym roku i cieszyłam się grą przed publicznością z Queensland. Mam nadzieję, że uda mi się pójść o krok dalej w 2025 roku - powiedziała 26-latka, cytowana przez organizatorów.
Pełną obsadę turnieju Brisbane International 2025 poznamy za kilka tygodni, gdy ukażą się oficjalne listy zgłoszeń. Jednak organizatorzy potwierdzili już, że w zawodach wezmą udział Aryna Sabalenka oraz Amerykanka Jessica Pegula.
Ujawniono również pierwsze nazwiska uczestników męskich zawodów. Do Brisbane zamierzają przylecieć Amerykanin Frances Tiafoe i Duńczyk Holger Rune. Ten drugi w finale ostatniej edycji uległ Bułgarowi Grigorowi Dimitrowowi.