Jelena Rybakina, obecnie piąta tenisistka światowego rankingu WTA, niedawno zakończyła pięcioletnią współpracę ze Stefano Vukovem. Mimo spekulacji na temat rozstania. Kazaszka podkreśliła, że chce zrobić następny krok w karierze.
25-latka podjęła decyzję o zatrudnieniu Gorana Ivanisevicia. To były trener między innymi Novaka Djokovicia, który będzie miał okazję współpracować z obecnie jedną z najlepszych tenisistek na świecie.
Rozpoczęciu pracy Rybakiny z Ivaniseviciem skomentował już Andy Roddick. - Byłem zaskoczony, ale nie powinienem być. Myślę, że staliśmy się trochę ograniczeni, gdyż Goran pracował tylko z mężczyznami, więc nie braliśmy go pod uwagę. Ale jeśli pomyśleć poza moją własną ignorancją, oboje są wielkimi serwującymi, którzy mogą uderzać w każde miejsce na korcie. Z kim pracował Goran? Z dużymi, płasko uderzającymi zawodnikami, którzy lubią grać przez kort, jak Cilić i Djoković - powiedział legendarny tenisista.
Zdaniem Roddicka współpraca tego duetu może przynieść znakomite rezultaty. - Czego potrzebuje Rybakina? Może trochę lekkości w swoim boksie z kimś, kto ma poczucie humoru od czasu do czasu, więc to wygląda na niesamowite dopasowanie. Kiedy osiągasz pewien poziom, chcesz rozmawiać z kimś, kto już tego dokonał - stwierdził Amerykanin.
Sama Kazaszka nie ukrywała radości z tego, że przyjdzie jej współpracować z Ivaniseviciem. Doskonale wie o tym, iż dzięki niemu może rozwinąć się jeszcze bardziej i zdobyć więcej sukcesów.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Sabalenka wyprzedziła Świątek. Otrzymała po tym prezent