W drugim półfinale WTA Finals w Rijadzie doszło do starcia Aryny Sabalenki z Coco Gauff. Bilans ich wszystkich meczów był remisowy (4-4). Po raz pierwszy spotkały się w WTA Finals. Lepsza okazała się Amerykanka, która pokonała liderkę rankingu 7:6(4), 6:3 po nerwowej batalii.
Początek meczu to problemy serwisowe obu tenisistek, ale jedna wyszła z opresji, a druga nie zdołała się uratować. W drugim gemie Sabalenka odparła dwa break pointa, a następnie uzyskała przełamanie po forhendowym błędzie rywalki. Białorusinka nie ustabilizowała jednak swojego serwisu. W czwartym gemie nie zdobyła nawet jednego punkt i był remis 2:2.
Sabalenka nadal borykała się z serwisem, ale w szóstym gemie uratowała się po odparciu dwóch break pointów. Później obie tenisistki utrzymywały podanie aż do stanu 5:5. Wtedy Białorusinka pokazała moc i głębokim forhendem wymuszającym błąd zaliczyła przełamanie. Nie zakończyła jednak tego nerwowego seta serwisem i doszło do tie breaka. Miał on kompletnie zaskakujący przebieg. Rozregulowana Sabalenka przegrywała 1-6, by zbliżyć się na 4-6. Czwartej piłki setowej liderka rankingu nie obroniła, bo przestrzeliła forhend.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Sabalenka wyprzedziła Świątek. Otrzymała po tym prezent
W II partii miał miejsce dalszy ciąg problemów z serwisem Sabalenki. W trzecim gemie odparła pierwszy break point efektownym bekhendem, ale przy drugim wpakowała piłkę w siatkę. W piątym poirytowana Białorusinka po raz kolejny straciła podanie.
Liderka rankingu wydawała się na straconej pozycji, ale nie złożyła broni. W niezwykle emocjonującym szóstym gemie zmarnowała siedem break pointów, ale przy ósmym popisała się świetnym forhendem. Szybko jednak oddała to, co wywalczyła w ciężkim trudzie. W siódmym gemie nie zdobyła nawet punkt i jej sytuacja była beznadziejna. Scenariusz dwóch kolejnych gemów był podobny. Sabalenka dała sobie nadzieję przełamując Gauff, by po chwili stracić serwis. Wpakowała w siatkę bekhend, co oznaczało koniec meczu.
W ciągu godziny i 49 minut Sabalenka wykorzystała tylko cztery z 13 break pointów. Gauff na przełamanie zamieniła sześć z 13 okazji. Obie tenisistki posłały po 14 kończących uderzeń. Amerykanka popełniła 27 niewymuszonych błędów, a Białorusinka zrobiła ich aż 47.
W sobotnim finale Gauff zmierzy się Qinwen Zheng. To oznacza, że będzie nowa mistrzyni WTA Finals. Najlepszym wynikiem Amerykanki w tym turnieju był do tej pory ubiegłoroczny półfinał. Dla Chinki jest to debiutancki występ w Mistrzostwach WTA. Będzie to druga konfrontacja tych tenisistek. W maju tego roku w Rzymie z wygranej cieszyła się Gauff.
WTA Finals, Rijad (Arabia Saudyjska)
Tour Championships, kort twardy w hali, pula nagród 15,250 mln dolarów
piątek, 8 listopada
półfinał gry pojedynczej:
Coco Gauff (USA, 3) - Aryna Sabalenka (1) 7:6(4), 6:3