Aryna Sabalenka przystępowała do WTA Finals w Rijadzie jako liderka rankingu. Białorusinka wygrała dwa swoje pierwsze mecze grupowe. Najpierw pokonała Qinwen Zheng, a potem okazała się lepsza od Jasmine Paolini.
Później jednak było już znacznie gorzej. W trzecim meczu Grupy Fioletowej przegrała z Jelena Rybakiną. Z kolei w piątkowym (08.11) półfinale musiała uznać wyższość Coco Gauff. Amerykanka ostatecznie triumfowała 7:6, 6:3.
Tym samym Sabalenka poniosła dwie porażki z rzędu. To dla niej pierwsza taka mini seria od ponad dwóch lat.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Znów jest z Neymarem?! Brazylijska modelka zachwyca urodą
14 października 2022 roku Białorusinka przegrała po trzysetowej batalii z Donną Vekić w ćwierćfinale turnieju rozgrywanego na kortach w San Diego. Pięć dni później rozpoczęła rywalizację w meksykańskiej Guadalajarze. Już w swoim pierwszym meczu na tym turnieju poległa, również po trzech setach, z Ludmiłą Samsonowa.
Dodajmy, że o tytuł WTA Finals zawalczą Coco Gauff i Qinwen Zheng. Chinka w półfinale ograła Barborę Krejcikovą. Mecz zostanie rozegrany w sobotę. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 17:00. W Rijadzie wystartowała też Iga Świątek, nie udało się jej jednak wyjść z grupy.
Świątek przegrywa i odpada z turnieju. Oto różnica.