Zarówno lider światowego rankingu ATP, jak i wicelider zaimponowali w fazie grupowej ATP Finals. Jannik Sinner awansował do półfinału bez straty seta i to samo uczynił również Alexander Zverev. Z tego powodu stali się oni faworytami do rywalizacji w finale o końcowy triumf.
Aby do tego doszło, obaj tenisiści muszą pokonać jeszcze po jednej przeszkodzie. Włoch w półfinale trafił na Norwega Caspera Ruuda, z kolei rywalem Niemca będzie Amerykanin Taylor Fritz.
W Turynie o godzinie 14:30 na kort wybiegną Zverev i Fritz. Faworytem do zwycięstwa będzie oczywiście pierwszy z wymienionych zawodników, lecz drugi do tej pory musiał uznać wyższość tylko Sinnera, a ma już na rozkładzie Rosjanina Daniła Miedwiediewa i Australijczyka Alexa de Minaura.
ZOBACZ WIDEO: Można wpaść w zachwyt. Jędrzejczyk pokazała zdjęcia z rajskich wakacji
W maju Niemiec i Amerykanin spotkali się ze sobą po raz pierwszy od ponad roku. Na korcie ziemnym w Rzymie lepszy okazał się Zverev, zwyciężając w dwóch setach. Jednak ich kolejne trzy bezpośrednie starcia padły łupem Fritza.
Niżej notowany tenisista dwukrotnie pozbawił rywala szansy na zdobycie wielkoszlemowego tytułu, eliminując go na trawiastym Wimbledonie i na korcie twardym podczas US Open. Ponadto Amerykanin ograł go jeszcze w Pucharze Lavera.
Fritz wygrał ze Zverevem 5 z 7 spotkań rozgrywanych na kortach twardych, co jest doskonałą informacją dla Amerykanina przed ich nadchodzącym starciem. Właśnie na tej nawierzchni obaj zawodnicy zmierzą się ze sobą po raz 8. Amerykanin postara się zatrzymać rozpędzonego Niemca, który ostatnią porażkę zanotował w Wiedniu.
Z kolei do godziny 20:30 na swój mecz będzie zmuszony czekać Sinner, a także jego rywal - Ruud. W sesji wieczornej w Turynie miejscowi kibice po raz kolejny będą mogli śledzić poczynania lidera rankingu.
Obecność Norwega w półfinale ATP Finals to spora niespodzianka. Przed startem turnieju pojawiły się bowiem obawy dotyczące jego problemów zdrowotnych, a tymczasem udało mu się ograć już Hiszpana Carlosa Alcaraza i Rosjanina Andrieja Rublowa.
Teraz jednak Ruud postara się dokonać niemożliwego. Od 2 października nie było momentu, w którym Sinner przegrałby oficjalny mecz. Teraz rozpędzony Włoch postara się o perfekcyjne zakończenie ATP Finals, a także całego sezonu, mimo że już może tak o nim mówić.