Na taki początek nowego sezonu liczyła Iga Świątek. Nasza tenisistka w obecnej edycji United Cup jest niepokonana zarówno w grze singlowej, jak i mieszanej.
Polka zakończyła starcie z Norweżką Malene Helgo w nieco ponad godzinę, zwyciężając 6:1, 6:0. Seta nie straciła również w meczu z Czeszką Karoliną Muchovą, triumfując 6:3, 6:4.
Dzięki temu Świątek utrzymała reprezentację Polski w grze, bo wcześniej Hubert Hurkacz przegrał z Tomasem Machacem. Następnie razem z Hurkaczem wystąpiła w grze mieszanej i udało im się zwyciężyć 7:6(3), 6:3, dzięki czemu Biało-Czerwoni awansowali do ćwierćfinału.
ZOBACZ WIDEO: Duży błąd Pawła Nastuli. "Nie nadawałem się do tego"
Nasza tenisistka ma za sobą pierwsze mecze po okresie przygotowawczym pod okiem nowego trenera - Wima Fissette. Trzeba przyznać, że powoli widać już efekty ich pracy, bo Polka zakończyła pojedynek z Muchovą akcją przy siatce.
Znakomity bekhend wiceliderki światowego rankingu WTA sprawił, że Czeszka została wygoniona za linię końcową. Świątek widząc to poszła do siatki i mimo że pierwszym zagraniem nie zamknęła meczu, to udało jej się to chwilę później.
Właśnie akcji przy siatce po uzyskaniu przewagi na korcie oczekiwali od niej tenisowi eksperci. Tym samym wszystko wskazuje na to, że element ten był już ćwiczony i pojawiły się pierwsze efekty.