Grigor Dimitrow mógł zostać pierwszym w historii tenisistą, który trzykrotnie wygra turniej ATP w Brisbane. Bułgara, mistrza tej imprezy z sezonów 2017 i 2014, przed tym osiągnięciem zatrzymała jednak kontuzja. W sobotnim półfinale z Jirim Lehecką 33-latek skreczował przy stanie 4:6, 4:4.
W takich okolicznościach 23-letni Lehecka awansował do czwartego w karierze finału w głównym cyklu i stanie przed szansą na zdobycie drugiego tytułu po tym, jak w zeszłym roku zwyciężył w Adelajdzie. - Po przyjeździe z Europy do Australii od razu czuję się lepiej - wyjawił Czech.
Reilly Opelka poszedł za ciosem. Notowany na 293. miejscu w światowym rankingu Amerykanin, sensacyjny ćwierćfinałowy pogromca Novaka Djokovicia, w 1/2 finału sprawił kolejną niespodziankę - zaserwował 12 asów, ani razu nie został przełamany i pokonał 6:3, 7:6(4) utalentowanego Giovanniego Mpetshiego Perricarda.
Tym samym 27-letni Opelka pierwszy raz od kwietnia 2022 roku i triumfu w Houston zagra w finale imprezy rangi ATP Tour. Łącznie będzie to jego siódmy występ w meczu o taką stawkę i będzie mógł zdobyć piąty tytuł.
- Wspaniale jest znów być w finale. Po ostatnich latach nie sądziłem, że zagram jeszcze o tytuł w takim turnieju. Jeden facet, Kanadyjczyk, dokonał cudu i naprawił mój nadgarstek. Zacząłem trenować i, gdy zniknął ból, wróciła moja pewność siebie - powiedział Opelka, który stracił 2,5 roku z powodu problemów z nadgarstkiem i biodrem.
Niedzielny finał (początek o godz. 9:30 czasu polskiego) będzie pierwszym pojedynkiem pomiędzy Opelką a Lehecką. Zwycięzca otrzyma 250 punktów do rankingu ATP i ponad 96,9 tys. dolarów premii finansowej.
Brisbane International, Brisbane (Australia)
ATP 250, kort twardy, pula nagród 766,2 tys. dolarów
sobota, 4 stycznia
półfinał gry pojedynczej:
Jiri Lehecka (Czechy) - Grigor Dimitrow (Bułgaria, 2) 4:6, 4:4 i krecz
Reilly Opelka (USA, PR) - Giovanni Mpetshi Perricard (Francja) 6:3, 7:6(4)
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Kuriozalna sytuacja w szkockiej League Two