Siedem miesięcy czekała Iga Świątek na rewanżowy mecz z Qinwen Zheng - to właśnie Chinka pokonała Polkę w półfinale igrzysk olimpijskich w Paryżu. W końcu nadeszła okazja do rewanżu.
Tym razem, w ćwierćfinale w Indian Wells, przebieg spotkania był zupełnie inny. W obu setach wiceliderka rankingu WTA miała wyraźną przewagę, oddając rywalce zaledwie sześć gemów. W ten sposób Świątek po raz czwarty w karierze awansowała do półfinału tego turnieju.
A to oznacza, że może liczyć na pokaźną nagrodę finansową. Za udział w półfinale otrzyma 354,8 tys. dolarów, czyli ponad 1,3 miliona złotych.
To jeszcze nie koniec - awans do finału podwoiłby tę kwotę (638,7 tys. dolarów), a zdobycie tytułu wiązałoby się z gigantyczną gratyfikacją w wysokości 1,2 miliona dolarów. To o ponad dziewięć procent więcej niż przed rokiem.
Do tytułu Świątek brakuje jeszcze dwóch zwycięstw. W półfinale zmierzy się z Rosjanką Mirrą Andriejewą lub Ukrainką Eliną Switoliną.
ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak został legendą. Niebywałe, co stało się na drugi dzień
To najlepszy wynik w sezonie. W finale jeszcze w tym roku nie była i w dającej się przewidzieć przyszłości raczej nie będz Czytaj całość