Pod koniec tegorocznego sezonu Jan Zieliński nie próżnuje. Nasz deblista zdecydował się na start w turnieju rangi ATP 250 w Sztokholmie. Polak udał się tam z Adamem Pavlaskiem i już teraz mają powody do zadowolenia.
Otóż nasz tenisista i Czech osiągnęli półfinał zmagań w stolicy Szwecji. To efekt tego, że w ćwierćfinale Zieliński i Pavlasek okazali się lepsi od rozstawionych z "dwójką" Francisco Cabrala i Lucasa Mieldera po super tie-breaku, triumfując 5:7, 6:3, 10-7.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Gwiazda dała się przekonać. Zrobiła show
W premierowej odsłonie lepsi okazali się Cabral i Miedler za sprawą znakomitego występu w końcówce. W momencie, gdy zapowiadało się na tie-breaka, duet ten zanotował przełamanie w jedenastym gemie, by w kolejnym zamknąć seta - 7:5.
Tymczasem końcówka II partii należała do Zielińskiego i Pavlaska. Po tym, jak przełamali rywali, wyszli na prowadzenie 5:3. W kolejnym gemie duet ten utrzymał podanie i tym samym doprowadził do super tie-breaka.
W nim udany start zanotowali Polak i Czech (3-0), którzy jeszcze powiększyli przewagę (6-2). Jednak Cabral i Miedler odrobili stratę, doprowadzając do remisu 7-7. Końcówka seta należała do Zielińskiego i Pavlaska, którzy zdobyli trzy punkty z rzędu, ostatecznie triumfując 10-7.
ćwierćfinał gry podwójnej:
Jan Zieliński (Polska) / Adam Pavlasek (Czechy) - Francisco Cabral (Portugalia, 2) / Lucas Miedler (Austria, 2) 5:7, 6:3, 10-7