W sobotę, 8 listopada dobiegła końca rywalizacja w WTA Finals. W finale doszło do pojedynku dwóch niepokonanych tenisistek, czyli Aryny Sabalenki oraz Jeleny Rybakiny.
O końcowym wyniku tego pojedynku zadecydowały dwa sety. W obu lepiej zaprezentowała się reprezentantka Kazachstanu, która zwyciężyła 6:3, 7:6(0) i po raz pierwszy w karierze wygrała ten turniej.
W finale rywalizacja toczyła się między innymi o 500 punktów w światowym rankingu WTA. Ostatecznie zgarnęła je Rybakina, dzięki czemu rzutem na taśmę wyprzedziła Jessicę Pegulę i zakończyła sezon na 5. miejscu.
Z kolei Sabalenka nie wykorzystała okazji na to, by jeszcze bardziej odskoczyć Idze Świątek. Ostatecznie po występie w Rijadzie ma na swoim koncie 10870 punktów. Tym samym nasza tenisistka traci do niej 2475 "oczek".
Przypomnijmy, że Polka w WTA Finals wygrała tylko jedno spotkanie i odpadła już w fazie grupowej. Po tym, jak pokonała Madison Keys, musiała uznać wyższość Jeleny Rybakiny i Amandy Anisimovej, choć w obu potyczkach wygrała pierwsze sety.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wyjątkowy trening Polaka. Spotkał się z legendą sportu
Sabalenka rozpłakała się i obrzuciła obelżywymi słowami swoją przeciwniczkę.
Nawet kij raz do roku wystrzeli - powiedziała o Rybakinie i jeszcze dołożyła przekleństwo na końcu. Czytaj całość
Natomiast jak zakończy karierę, to będziemy czekać przynajmniej ćwierć wieku, Czytaj całość