Gospodarze idą jak burza. Wykonali pierwszy krok w kierunku finału

PAP/EPA / Elisabetta Baracchi / Na zdjęciu: Matteo Berrettini
PAP/EPA / Elisabetta Baracchi / Na zdjęciu: Matteo Berrettini

Reprezentacja Włoch prowadzi 1-0 z Belgią w ćwierćfinale rozgrywanego na kortach twardych w hali w Bolonii turnieju finałowego Pucharu Davisa 2025. W pierwszej grze Matteo Berrettini pokonał Raphaela Collignona.

Po zwycięstwie nad Austrią w półfinale Pucharu Davisa 2025 Włochy rywalizują z Belgią, która w 1/4 finału sprawiła sensację i wyeliminowała Francję. Gospodarze znów są zdecydowani faworytami i po pierwszej grze znajdują się bliżej sukcesu. Matteo Berrettini pokonał bowiem 6:3, 6:4 Raphaela Collignona.

Niesiony żywiołowym dopingiem miejscowej publiczności Berrettini rozpoczął mecz doskonale i już w drugim gemie zdobył przełamanie, po czym podwyższył prowadzenie 3:0. W kolejnych chwilach pewnie utrzymywał własne podanie i wygrał pierwszego seta 6:3.

Drugą partię Włoch również otworzył od breaka. Miał nawet szansę na podwojenie przewagi, ale jej nie wykorzystał, a po chwili sam stracił podanie i Collignon niespodziewanie wyszedł na 3:2.

Berrettini nie pozwolił jednak rozkręcić się niżej notowanemu rywalowi. Opanował sytuację i przy stanie 3:3 ponownie odebrał serwis rywalowi. Następnie łatwo zdobył dwa brakujące mu do triumfu gemy i wykonał krok pierwszy krok w kierunku awansu Włoch do finału.

Mecz trwał półtorej godziny. W tym czasie Berrettini zaserwował pięć asów, jeden raz został przełamany, wykorzystał trzy z dziesięciu break pointów, posłał 20 zagrań kończących i popełnił 21 niewymuszonych błędów. Z kolei Collignonowi zapisano cztery asy, 19 uderzeń wygrywających oraz 21 pomyłek własnych.

W drugiej grze zmierzą się Flavio Cobolli i Zizou Bergs.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: setki tysięcy wyświetleń! Nagranie z Sochanem robi furorę

Włochy - Belgia 1:0
Turniej finałowy, półfinał, kort twardy w hali, Bolonia (Włochy)
piątek, 21 listopada

Gra 1.: Matteo Berrettini - Raphael Collignon 6:3, 6:4
Gra 2.: Flavio Cobolli - Zizou Bergs
Gra 3.: Simone Bolelli / Andrea Vavassori - Sander Gille / Joran Vliegen

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści