Świątek jasno o sukcesie w Wimbledonie. "Jestem realistką"

Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: Iga Świątek

Choć w finale nie dała rywalce żadnych szans, sama nie spodziewała się aż takiego wyniku. Iga Świątek wróciła wspomnieniami do wyjątkowego Wimbledonu.

W tym artykule dowiesz się o:

Sezon 2025 nie należał do najłatwiejszych dla Igi Świątek, ale to właśnie na londyńskiej trawie Polka przeżyła jeden z najważniejszych momentów w karierze. Zwycięstwo na Wimbledonie przeszło do historii.

Świątek otwarcie przyznała, że nie wiązała z tym turniejem wielkich nadziei. - Moje oczekiwania były niskie co do występu na Wimbledonie. Jestem realistką - powiedziała w rozmowie ze sport.tvp.pl.

- Co prawda nie zakładam sobie celów wynikowych, bo w tenisie jest wiele czynników, które mogą przeszkodzić - tłumaczyła.

Wcześniej tylko raz zdołała przejść na Wimbledonie dalej niż do czwartej rundy. Tym razem jednak wszystko zagrało perfekcyjnie, choć w trakcie turnieju Świątek nie rozpraszała się myśleniem o triumfie.

- Nie dopuszczałam do siebie myśli, które mogłyby sprawić, że zaczęłabym myśleć o wygrywaniu - zaznaczyła. Finał z Amandą Anisimovą zakończył się wynikiem 6:0, 6:0.

Triumf w Londynie miał dla niej wyjątkowy smak. - Było to zwycięstwo, którego najbardziej się nie spodziewałam. Bardzo zaskakujące dla mnie i odświeżające - przyznała. Świątek dodała, że nie sądziła, iż coś jeszcze potrafi ją aż tak zaskoczyć. Zachwyciła ją też atmosfera samego turnieju.

- Cały proces po finale, tradycje związane z Wimbledonem, to, jak dbają o swoich zwycięzców - to było niesamowite. Żaden inny turniej nie robi tego w taki sposób.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co to był za rzut! Skradł show przed meczem

Komentarze (3)
avatar
ANTY FAN IGI
13 h temu
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Iga,jak wygrasz Australian Open to zmienie na FAN IGI 
avatar
Tennyson
14 h temu
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
No, właśnie. Jeden dobry sezon na ogólnie nielubianej nawierzchni to trochę mało, by się bardziej do niej przekonać. Ale miejmy nadzieję, że porażka w pierwszej rundzie, jak w 2019, już się nie Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści