Relacje na żywo
  • wszystkie
  • Piłka Nożna
  • Siatkówka
  • Żużel
  • Koszykówka
  • Piłka ręczna
  • Tenis
  • Skoki

WTA Miami: Ćwierćfinałowy maraton dla Henin

Justine Henin na drodze powrotu na najwyższy poziom sprawdziła kolejną młodą zawodniczkę. Była liderka rankingu w ćwierćfinale turnieju w Miami po jedenastu kwadransach walki odprawiła 6:7, 6:3, 6:4 Karolinę Woźniacką, drugą dziś rakietę świata. Belgijka o finał zagra z rodaczką Kim Clijsters lub Sam Stosur.

Krzysztof Straszak
Krzysztof Straszak

Była liderka rankingu lepsza od zmierzającej dziś na czoło listy WTA reprezentantki Danii. - Cieszę się tenisem bardziej niż kiedyś, jestem szczęśliwa z 33. miejsca na świecie - mówiła jeszcze ubiegłoroczna emerytka Henin, która licznymi błędami (aż 52 niewymuszone, połowa w I secie) skomplikowała sobie sprawę w starciu z często zasięgającą rad ojca (- To co ci mówiłem, jak się masz ustawiać; Nie możesz jej tak podnosić piłki!) Woźniacką, by w Crandon Park awansować w końcu do najlepszej czwórki. Przed trzema laty grała tam w finale.

To, że Henin (33. w rankingu) jest lepszą tenisistką od 20-latki z Odense, można było zauważyć na korcie, gdzie jednak bojowo nastawiona Walonka (to jej czwarty turniej od powrotu do tenisa) często traciła kontrolę nad wydarzeniami. - Jest sprytną zawodniczką, nigdy nie uderza dwóch kolejnych piłek w tym samym rytmie - mówi o Karolinie. Po błyskawicznym przełamaniu na otwarcie zapowiadało się na pogrom, ale Henin (50 kończących uderzeń przy 21 rywalki) natychmiast straciła prowadzenie. Po godzinie gry było dopiero 5:5, ale nawet kiedy wtedy nastąpił break i siedmiokrotna mistrzyni wielkoszlemowa serwowała na seta, nie poprowadziła sprawy do końca i przegrała w tie breaku.

Błąd bekhendowy dał Woźniackiej (35 niewymuszonych błędów w meczu) pierwszą partię, a problemy mięśniowe przeciwniczki (była przerwa medyczna) nadzieję na lżejszy opór w drugim secie. - Po takiej przerwie od gry kontuzja, którą mam od jakiegoś tygodnia, jest czymś normalnym. Poza tym ona zmuszała mnie do biegania po całym korcie - tłumaczyła. Henin była potem już skuteczniejsza: w obu kolejnych partiach wystarczało jej jedno przełamanie. - Nie miałam już w późniejszej fazie świeżości, ale potrafiłam nadal robić różnicę - powiedziała. W decydującym secie Woźniacka (nie utrzymała podania przy 1:1) nie miała nawet break pointa.

Wyniki i program na środę

Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online (link sponsorowany)

Polub Tenis na Facebooku
Zgłoś błąd
inf. własna / materiały prasowe
Komentarze (4)
  • Fan Zgłoś komentarz
    Wozniacki żal, ale ten ojciec mowi do niej jakby miala 13 lat, ale ona chyba ma umysl takiej wlasnie dziewczynki
    • miodzio Zgłoś komentarz
      znaczy ze Henin ponad 100 razy probowala konczyc akcje, podczas gdy Wozniacka dwa razy mniej -- to swiadczy o stylu obu zawodniczek. Dunka (albo Polka) doszla prawie na szzyt rankingu dzieki
      Czytaj całość
      defensywnej grze, malo efektownej, ale efektywnej. Henin natomiast widac, ze coraz wiecej atakuje bo chce w koncu wygrac Wimbledon. Zycze jej tego.
      • makulator Zgłoś komentarz
        Szkoda. Nie lubię Henin, lubię Woźniacką.
        • Polaczek Zgłoś komentarz
          zamiast udowodnic klase szybko to sie meczyla, ale cos ja tam pobolewalo wiec nie grala na stowe
          Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
          ×