- Tenis jest sportem numer jeden w Hiszpanii - stawia sprawę jasno Escañuela. Wyjaśnia: - Nasi sportowcy są najbardziej medialni, fani najbardziej zaangażowani, najlepsza jest rodzina działaczy oraz klubów i żyje w nas duch ciągłego rozwoju.
Wielką gwiazdą sportu na Półwyspie Iberyjskim jest Rafael Nadal, sześciokrotny mistrz Wielkiego Szlema. Kadra narodowa dwukrotnie ostatnio triumfowała w Pucharze Davisa. Juniorzy są mistrzami świata i Europy, a globalny czempionat wygrali także weterani.
Nie da się jednak ukryć, że w cieniu mężczyzn pozostają panie, które przy minimalnym zainteresowaniu mediów wyruszają do Sopotu na weekendowy mecz Pucharu Federacji z Polską.
Według Escañueli, jedynym kryzysem hiszpańskiego tenisa jest to, że... zawodnicy nie mogą zebrać się pod koniec tygodnia, bo ciągle grają w finałach turniejów. - Taki kryzys chciałoby mieć wiele sportów w Hiszpanii - mówił prezydent w stolicy Katalonii.