22:19 CZAS NA REWANŻ. Dla Federera to już 10. wiktoria nad Ferrerem. Dla słabo ostatnio dysponowanego Szwajcara będzie to drugi finał w sezonie: w styczniu wygrał Australian Open, w decydującym meczu pokonując Andy'ego Murraya. Dla Ferrera był to czwarty półfinał z rzędu i trzeci przegrany: przed tygodniem w finale w Rzymie uległ Nadalowi. Tenisista z Walencji na 11 rozegranych w tym sezonie turniejów w sześciu doszedł co najmniej do półfinału.
W niedzielę dojdzie do pierwszego w tym sezonie starcia gigantów. Nadal i Federer grali ze sobą dotychczas 20 razy, z 13 tych konfrontacji zwycięsko wychodził Hiszpan. Na ceglanej mączce bilans jest jeszcze bardziej korzystny dla tenisisty z Majorki (9-2). Oprócz zwycięstwa w Madrycie przed rokiem, Szwajcar na korcie ziemnym wygrał jeszcze w 2007 roku w Hamburgu.
W I secie drugiego półfinału Ferrer obronił pięć break pointów, ale Federer od stanu 5:5 wygrał dwa gemy. W czwartym gemie II seta tenisista z Walencji po raz pierwszy przełamał Szwajcara i utrzymując własne podanie, wyrównał stan meczu na 1-1. W decydującej partii lider rankingu od 3:3 wygrał trzy gemy z rzędu i po dwóch godzinach i sześciu minutach zapewnił sobie awans do finału.
16:33 NADAL NIEPOKONANY NA MĄCZCE. Almagro po raz czwarty urwał seta Nadalowi, ale znowu nie był w stanie go pokonać (przegrał po raz szósty). Były lider rankingu będzie walczył o trzeci z rzędu tytuł: po Monte Carlo i Rzymie, gdzie w 10 meczach stracił tylko seta. W Madrycie zdobył dotychczas jeden tytuł, ale w czasie, gdy turniej rozgrywany był jesienią w hali (2005). Dla Almagro był to pierwszy półfinał w sezonie.
W I secie po serii przełamań Almagro odskoczył na 4:1 i choć Nadal odrobił stratę jednego breaka, to na więcej mu rodak nie pozwolił. W dwóch kolejnych setach tenisista z Majorki opanował sytuację: W II secie objął prowadzenie 4:1, a w III 3:0 i nie oddał już przewagi. W tych dwóch setach wygrał 26 z 31 piłek dzięki pierwszemu podaniu.