Dementiewa wygrała sześć z dotychczasowych 10 meczów ze Schiavone. Włoszka w drodze do pierwszego w karierze wielkoszlemowego półfinału wyeliminowała Reginę Kulikową (jako jedyna urwała jej seta), Sophie Ferguson, półfinalistkę tegorocznego Australian Open i Polsat Warsaw Open Na Li, pogromczynię obrończyni tytułu Swietłany Kuzniecowej Marię Kirilenko oraz finalistkę US Open 2009 Karolinę Woźniacką. Dementiewa straciła dwa sety: w trzygodzinnym maratonie z Aleksandrą Woźniak i w ćwierćfinałowym meczu z Nadią Pietrową. Poza tym pokonała Petrę Martić, Anabel Medinę i Chanelle Scheepers. Blisko 30-letnia Schiavone w swoim dorobku miała wcześniej trzy wielkoszlemowe ćwierćfinały: Roland Garros 2001 (gdy debiutowała), US Open 2003 i Wimbledon 2009. Dla Dementiewej to ósmy półfinał Wielkiego Szlema i drugi w Paryżu (w 2004 roku doszła do finału).
Znakomicie dysponowana Stosur osiągnęła swój drugi wielkoszlemowy półfinał i drugi w Paryżu. W 2009 roku Australijka walkę o finał przegrała z późniejszą triumfatorką Swietłaną Kuzniecową. 26-latka z Gold Coast w 2006 roku wygrała deblowy turniej na kortach Rolanda Garrosa. Teraz ma szanse dorzucić do tego triumf w singlu. W drodze do półfinału wyeliminowała ona dwie liderki światowego rankingu: byłą Justine Henin i obecną Serenę Williams. Teraz może mieć na rozkładzie inną byłą rakietę numer jeden. Janković w poprzednich rundach wyeliminowała Alicię Molik, Kaię Kanepi (jako jedyna odebrała jej seta), Alionę Bondarenko, Danielę Hantuchovą i Jarosławę Szwiedową. Serbka wygrała trzy z dotychczasowych czterech meczów ze Stosur, ale to jedyne zwycięstwo Australijka odniosła w marcu tego roku w Miami. Tenisistka z Gold Coast wygrała 23 z ostatnich 26 spotkań na kortach ziemnych. Janković, która przed Roland Garros na ceglanej mączce zaliczyła jeden finał i trzy ćwierćfinały, osiągnęła szósty wielkoszlemowy półfinał i trzeci w Paryżu (wcześniej w 2007 i 2008 roku).
W tym roku w Paryżu poznamy nową triumfatorkę Wielkiego Szlema. Schiavone została pierwszą włoską półfinalistką Roland Garros i w ogóle Wielkiego Szlema od 56 lat (1954 rok, Silvana Lazzarino). Tenisistka z Mediolanu dołączyła do Corrado Barazzuttiego (US Open 1977, Roland Garros 1978) i Adriano Panatty, jedynych dotychczas włoskich półfinalistów Wielkiego Szlema. Ma ona teraz szansę zdobyć dla Włoch czwarty wielkoszlemowy tytuł i drugi w erze otwartej. W latach 1959 i 1960 w Paryżu triumfował Nicola Pietrangeli, który później jeszcze dwa razy grał tutaj w finale (1961, 1964). W 1976 roku także w Roland Garros tytuł zdobył Panatta. Dementiewa może po raz trzeci wystąpić w wielkoszlemowym finale. W 2004 roku w Paryżu bez straty seta pokonała Lindsay Davenport, Amélie Mauresmo i Paolę Suárez, by w walce o tytuł w pierwszym rosyjskim finale Wielkiego Szlema gładko przegrać z Anastazją Myskiną. Kilka tygodni później dotarła do finału US Open eliminując po trzysetowych potyczkach Mauresmo i Jennifer Capriati, a przegrywając w kolejnym rosyjskim finale ze Swietłaną Kuzniecową. Janković dotychczas miała okazję walczyć o wielkoszlemowy tytuł raz. W US Open 2008 w półfinale wyeliminowała Dementiewą, a w decydującym o tytule spotkaniu nie sprostała Serenie Williams.
od godziny 14:00 polskiego czasu
kort Philippe'a Chatrier:
Francesca Schiavone (Włochy, 17) - Jelena Dementiewa (Rosja, 5)
Samantha Stosur (Australia, 7) - Jelena Janković (Serbia, 4)