US Open, postać 7. dnia: Stanislas Wawrinka

Wybór postaci dnia siódmego US Open był oczywisty. To druga rakieta Szwajcarii Stanislas Wawrinka (ATP 27), który wyrzucił za burtę jednego z faworytów do końcowego triumfu, a swojego dobrego przyjaciela (obaj są wielkimi miłośnikami gokartów) Andy'ego Murray'a (ATP 4).

W tym artykule dowiesz się o:

Ten rok układa się Wawrince wspaniale. Na rozpoczęcie sezonu w Chennai osiągnął siódmy w karierze finał w ATP World Tour. 12 lutego na świat przyszła jego córka Alexia. A na początku kwietnia w Casablance zdobył drugi w karierze tytuł (pierwszy triumf święcił w sierpniu 2006 roku w Umag).

Po wyeliminowaniu nadziei brytyjskiego tenisa na triumf w Wielkim Szlemie Szwajcar jest na ustach całego tenisowego świata. John McEnroe swego czasu powiedział, że Wawrinka posiada jeden z najpotężniejszych bekhendów, jaki kiedykolwiek widział i uważa go za "najlepszy jednoręczny bekhend w dzisiejszym tenisie."

Największym sukcesem Wawrinki pozostaje złoty medal olimpijski wywalczony w 2008 roku w Pekinie w grze podwójnej w parze z Rogerem Federerem. Jeśli chodzi o singiel to jeden z ośmiu finałów osiągnął w imprezie rangi Masters 1000. Stało się to przed dwoma laty w Rzymie, gdzie w meczu o tytuł przegrał z Novakiem Đokoviciem. Wtedy też zadebiutował w czołowej 10 rankingu ATP.

Wawrinka juniorską karierę rozpoczął w wieku 14 lat i w 2003 roku wygrał Roland Garros. Jako zawodowiec zadebiutował w 2002 roku mając 17 lat. Pokonując Murray'a po raz szósty, a po raz trzeci w US Open osiągnął 1/8 finału Wielkiego Szlema. Najwyżej w rankingu ATP plasował się na dziewiątym miejscu (czerwiec 2008).

Komentarze (0)