ATP Paryż: Największy tytuł w karierze Söderlinga

Robin Söderling wywalczył w Paryżu-Bercy pierwszy w karierze tytuł w turnieju Masters 1000. W finale Szwed, piąta rakieta świata, pokonał faworyta gospodarzy Gaëla Monfilsa (6:1, 7:6 w 1h17').

Dwa finały Roland Garros są nie do przecenienia, ale w sporcie liczą się wygrane. Söderling po raz trzeci w trzeciej potyczce (poprzednio w ubiegłym tygodniu w Walencji) nie dał się Monfilsowi i przed jego paryską publicznością sięgnął po swój szósty, ale największy tytuł. Przed Szwedem jeszcze jedno wyzwanie w tym sezonie: Masters w Londynie.

Dlaczego zwycięstwo w Palais Omnisports w XII dzielnicy Paryża smakuje tak słodko? A gdzie jak nie w paryżu Söderling przegrał dwa wielkoszlemowe finały? W tym roku to jego drugi triumf turniejowy, po Rotterdamie w lutym. W Bercy obronił trzy meczbole w meczu półfinałowym z Llodrą. W poniedziałek awansuje na czwarte miejsce w rankingu.

Podobnie jak w Walencji, Söderling nie dał Monfilsowi ani jednej szansy na przełamanie. On był lepszy (o 20 punktów), skuteczniejszy (88% punktów po swoim pierwszym podaniu), częściej atakował (26 winnerów przy 20 piłkach zepsutych, 15/18 wygranych akcji przy siatce).

W otwierającym secie serwujący rywale zdawali się walczyć łeb w łeb, gdy przy 1:2 zupełnie pogubił się Monfils: zrobiło się 0-40. Pierwszego break pointa paryżanin obronił akcją serw&wolej, ale później zmuszony przez Szweda do błędu wolejowego stracił podanie. Kolejny raz miało to miejsce przy 1:4, gdy Söderling zdecydowanie zaatakował na równowagę, a dzięki błędowi Monfilsa miał break pointa, którego wykorzystał pięknym passing shotem po krosie.

Bez break pointów w drugiej partii, szybko rozstrzygniętej w tie breaku: Monfils już na początku popełnił podwójny błąd serwisowy, a sytuacja ze sprawdzeniem śladu przez Söderlinga (zamiast 2-3 było 1-4) zupełnie go chyba zdekoncentrowała. Po zwycięskim woleju Szwed padł na kort i uśmiech z twarzy mu już tego popołudnia nie miał prawa zniknąć.

Monfils: Trofeum przywiozę z Belgradu

Söderling: - Gaël, gratulacje za znakomity turniej! Ciężko jest przegrać dwa finały z rzędu w jednym turnieju. Ja mam to za sobą, w tym mieście [śmiech]. Dziękuje rodzinie, która wiem, że mnie teraz ogląda [macha do kamery]. Dziękuje za wsparcie teamowi i mojej cudownej dziewczynie Jenni [Moström].

Monfils: - To był kolejny znakomity dla mnie tydzień. Emocjonalnie dałem z siebie wszystko. Znowu uciekła mi szansa na tytuł, ale mimo wszystko muszę podziękować za wsparcie rodzinie i mojemu teamowi. Nie dałem wam zwycięstwa tutaj, ale puchar wam przywiozę. Z Belgradu! [finał Pucharu Davisa, 3-5 grudnia].

Wyniki i program turnieju

Komentarze (0)