Po dwóch porażkach (w pierwszym meczu z Maheshem Bhupathim i Maksem Mirnym), bez ugranego seta, Kubot i Marach nie mogą polegać już tylko na sobie w kwestii walki o półfinał. Wieczorem (od 19:15) muszą dopingować Bhupathiego i Mirnego w meczu z Nenadem Zimonjiciem i Danielem Nestorem. Moodie i Norman odnieśli premierowe zwycięstwo w Finałach ATP World Tour. Jedyni nowicjusze w gronie ośmiu par pokonali Polaka i Austriaka po raz drugi w sezonie (w kwietniu w Monte Carlo). W październiku górą byli Kubot i Marach, którzy zwyciężyli Moodiego i Normana w drodze do półfinału w Walencji. Reprezentant RPA i Belg przez cały sezon prezentowali równą formę. Nie zdobyli żadnego tytuł, nie wystąpili też w żadnych finale, za to zaliczyli siedem półfinałów, w tym Roland Garros i Wimbledonu oraz w imprezie z cyklu Masters 1000 w Cincinnati, a także ćwierćfinał US Open. Kubot i Marach przed rokiem w debiucie w Finałach ATP World Tour wygrali dwa spotkania, ale po porażce z Bobem i Mikiem Bryanami nie awansowali do półfinału. Polak i Austriak mieli świetne otwarcie sezonu, gdy wygrali 14 z 17 spotkań święcąc triumfy w Santiago i Acapulco. W dalszej części sezonu grali w kratkę, ale osiągnęli kilka wartościowych wyników (ćwierćfinał Roland Garros i Wimbledonu, półfinał w imprezach z cyklu Masters 1000 w Rzymie, Cincinnati i Szanghaju).
I SET O wyniku pierwszych dwóch gemów rozstrzygnął decydujący punkt przy 40-40. Pierwszego gema Norman rozpoczął i zakończył podwójnym błędem. W drugim gemie Marach przy 30-40 obronił break pointa wygrywającym serwisem, ale Norman wolejem bekhendowym odrobił stratę przełamania. Jako pierwszy w polu serwisowym błysnął Moodie (później imponował skutecznością przy siatce), choć i on nie ustrzegł się podwójnego błędu. W czwartym gemie Kubot przy 15-40 odparł dwa break pointy, ale w decydującym punkcie Polak dostał płaski return pod nogi od Moodiego i wpakował forhend w siatkę. Reprezentant RPA był klasą sam dla siebie w gemie piątym, w którym popisał się trzema efektownymi wolejami i po raz pierwszy w meczu mieliśmy gema wygranego do zera.
Koncert trwał, w szóstym gemie Moodie zagrał kończącego krosa bekhendowego i jeszcze jednego woleja. Marach przy 15-40 obronił pierwszego break pointa asem, ale drugiego wykorzystał Norman zwycięskim bekhendem. W siódmym gemie Kubot i Marach przez chwilę cieszyli się z przełamania, gdy Belg wyrzucił woleja, ale rywale poprosili o sprawdzenie śladu i mieli rację, piłka wylądowała na linii. Kolejne dwa punkty również padły łupem Belga i reprezentanta RPA, Moodie posłał dwa solidne serwisy na Kubota, który nieczysto uderzył dwa returny. Polak i Austriak od 1:0 przegrali sześć gemów z rzędu i całego seta po pół godzinie gry.
II SET W pierwszym gemie Kubot wpakował w siatkę dwa woleje, a przy break poincie popełnił podwójny błąd. Polak i Austriak mieli dwie szanse na przełamanie powrotne, ale Moodie od 15-40 świetnymi serwisami doprowadził do decydującego punktu, by gema zakończyć asem. Efektownego odwrotnego krosa forhendowego Maracha na 40-0 w trzecim gemie kibice nagrodzili gromkimi brawami. Potem jednak Kubot wyrzucił woleja, Moodie popisał się kontrą forhendową, a Marach popełnił podwójny błąd. Do kolejnego przełamania nie doszło, bo Norman nie popisał się przy siatce.
W czwartym gemie od 0-15 Moodie popisał się smeczem i wolejem forhendowym, a następnie jego partner posłał asa i wygrywający serwis. W siódmym gemie można było przyklasnąć reprezentantowi RPA po fenomenalnym półwoleju forhendowym po ciasnym krosie. Marach utrzymał serwis, ale rywale ciągle mieli przewagę przełamania. Polak i Austriak do końca nie potrafili załapać się na grę przy serwisie przeciwników, a w dziewiątym gemie Kubot jeszcze raz dał się przełamań. Przy 15-40 zniwelował dwa break pointy (drugiego asem) będące jednocześnie piłkami setowymi. Przy trzecim setbolu Marach dostał ostry return od Moodiego i zasłaniając się rakietą nie był w stanie przerzucić piłki na drugą stronę.
Kubot i Marach wykorzystali tylko jednego z ośmiu break pointów, Moodie i Norman z 12 okazji na przełamanie zamienili pięć. Reprezentant RPA i Belg przy swoich pierwszym serwisach stracili tylko pięć punktów oraz obnażyli słabsze drugie podania Polaka i Austriaka wygrywając 17 z 24 piłek.
Grupa B
Daniel Nestor (Kanada, 2) / Nenad Zimonjić (Serbia, 2) | | 2-0 | 12-3 |
Mahesh Bhupathi (Indie, 4) / Maks Mirnyj (Białoruś, 4) | | 2-0 | 13-10 |
Wesley Moodie (RPA, 7) / Dick Norman (Belgia, 7) | | 2-2 | 15-16 |
Łukasz Kubot (Polska, 5) / Oliver Marach (Austria, 5) | | 0-4 | 14-25 |
O kolejności w grupie decydują kolejno: 1) większa liczba zwycięstw; 2) większa liczba zagranych meczów; 3) bilans meczów bezpośrednich, gdy dwa teamy mają taką samą liczbę zwycięstw i meczów; 4) przy trzech teamach: a) gdy jeden ma mniejszą liczbę meczów, to awansuje ten z dwóch pozostałych, który wygrał bezpośredni mecz w Londynie, b) wyższy procent wygranych setów, c) wyższy procent wygranych gemów, d) pozycja w rankingu
Nestor / Zimonjić - Moodie / Norman 6:1, 6:2
Bhupathi / Mirnyj - Kubot / Marach 7:6(2), 6:4 więcej
Moodie / Norman - Kubot / Marach 6:1, 6:3
Nestor / Zimonjić - Bhupathi / Mirnyj, wieczorem
Bhupathi / Mirnyj - Moodie / Norman, piątek
Kubot / Marach - Nestor / Zimonjić, piątek