Mimo cięgów, jakie zebrała w azjatyckich turniejach pokazowych (porażki z Kim Clijsters i Wierą Zwonariową, trzecią i drugą zawodniczką listy światowej), Woźniacka czuje się przygotowana do sezonu. - Gram dobrze i zawsze staram się walczyć do ostatniego punktu, by wygrać każdy mecz.
Karolina Woźniacka, 20 lat, jej rodzice są Polakami (foto PAP/EPA)
Nie może być dumna z porażek w pokazówkach, ale - jak przyznała - czeka na prawdziwą rywalizację. - Ten ostatni był moim sezonem i mam nadzieję, że obecny będzie tak samo wielki. Wielki Szlem? Byłam już w finale i półfinale [oba w US Open] i wierzę, że będę w stanie wykonać kolejny krok raczej szybciej niż później.
20-letnia Woźniacka w Australian Open (Melbourne, 17-29 stycznia) będzie rozstawiona z numerem jeden w drugim kolejnym turnieju wielkoszlemowym, po US Open, kiedy nie wystąpiła Serena Williams, ówczesna liderka rankingu.