Porażka ubiegłorocznej finalistki Wimbledonu i US Open przed ćwierćfinałem oznacza, że Kim Clijsters zostanie wiceliderką rankingu jeśli wygra turniej w Sydney (w II rundzie zwyciężyła Barborę Zahlavovą Strycovą). Była dziesiąta rakieta świata, Pennetta odniosła nad Zwonariową czwarte zwycięstwo w szóstym spotkaniu. Włoszka, która zrezygnowała ze startu w Brisbane z powodu choroby, pokonując Rosjankę powtórzyła swoje najlepsze osiągnięcie w Sydney z zeszłego roku (w walce o półfinał przegrała z Aravane Rezaï).
W I secie Pennetta prowadziła 5:2 i miała do dyspozycji własny serwis. Zwonariowa, która w meczu pokazowym w Hong Kongu rozbiła Karolinę Woźniacką, wyrównała na 5:5, by przegrać tasiemcowego 11. gema, po tym jak przy break poincie popełniła podwójny błąd. W 12. gemie serwująca po raz trzeci na seta Pennetta przy 40-0 zrobiła podwójny błąd, ale po chwili zakończyła seta po 54 minutach. W II secie Zwonariowa objęła prowadzenie 4:2, a w siódmym gemie od 0-40 zdobyła dwa punkty, by oddać rywalce gema robiąc dziewiąty w meczu podwójny błąd. W ósmym gemie jednak Pennetta od 40-15 straciła cztery punkty i wiceliderka rankingu miała serwis na seta. Włoszka jeszcze raz ją przełamała (Rosjanka rozpoczęła od 10. podwójnego błędu) i po utrzymaniu podania wyrównała na 5:5. Reprezentantka Półwyspu Apenińskiego od 3:5 zdobyła cztery gemy z rzędu i po jednej godzinie i 43 minutach zapewniła sobie miejsce w ćwierćfinale. W całym meczu Zwonariowa popełniła 11 podwójnych błędów.
Kuzniecowa, która po słabym ubiegłym sezonie po raz pierwszy od 2004 roku na finiszu rozgrywek znalazła się poza czołową "20", w I secie nie wykorzystała żadnego z sześciu break pointów, za to Stosur zamieniła na przełamanie jedyną okazję jaką miała. W II secie Rosjanka prowadziła 3:1, a po szybkim odrobieniu przez Australijkę straty podkręciła tempo i od 3:2 zdobyła dwa kolejne gemy, by seta zakończyć przy własnym podaniu. W decydującym secie dwukrotna triumfatorka Wielkiego Szlema (US Open 2004, Roland Garros 2009) utrzymała ten poziom, zdobyła 21 z 28 punktów przy swoim podaniu i zaliczając jedyne przełamanie zapewniła sobie awans do ćwierćfinału po jednej godzinie i 57 minutach. Choć Stosur obroniła siedem z 10 break pointów, zeszła z kortu pokonana. Był to mecz dwóch finalistek turnieju w Sydney (reprezentantka gospodarzy 2005, Rosjanka 2008). Kuzniecowa odniosła nad Australijką trzecie zwycięstwo w czwartym spotkaniu i o półfinał zagra z rozstawioną z numerem ósmym Na Li (WTA 11), która pokonała Virginie Razzano (WTA 116) 6:4, 1:6, 6:4.
Kolejną rywalką Kim Clijsters będzie rozstawiona z numerem siódmym Wiktoria Azarenka (WTA 10), która po trzygodzinnym maratonie z Jekateriną Makarową w ciągu dwóch godzin i czterech minut pokonała Izraelkę Shahar Pe'er (WTA 12) 7:5, 6:3, wykorzystując osiem z dziewięciu break pointów.