ATP Santiago: Robredo najlepszy na chilijskiej mączce

Rozstawiony z numerem szóstym Tommy Robredo (ATP 40) pokonał 6:2, 2:6, 7:6(5) Santiago Giraldo (ATP 57) w finale turnieju ATP World Tour w Santiago.

Hiszpan zdobył swój 10. w karierze tytuł mistrzowski w swoim 17. finale imprezy rangi ATP World Tour. Robredo, który zrewanżował się Kolumbijczykowi za porażkę z ubiegłorocznego Australian Open (bilans: 1-1), wykazał się wielkim doświadczeniem, kiedy to Giraldo przy stanie 5:3 w trzeciej partii serwował po mecz. 28-letni tenisista hiszpański zdaje się powracać do swojej wspaniałej dyspozycji sprzed kilku lat, kiedy to był sklasyfikowany w Top 10. Robredo, który zdołał urwać seta Rogerowi Federerowi podczas tegorocznego Aussie Open, legitymuje się bilansem spotkań 9-2 w obecnym sezonie.

Kolumbia musi zatem wciąż czekać na pierwszego od czasu sukcesu Mauricio Hadada w 1995 roku triumfatora turnieju w głównym cyklu. Giraldo rozegrał bardzo dobre spotkanie, ale o końcowym sukcesie Hiszpana zadecydowała większa rutyna w kluczowym momentach niedzielnego pojedynku. Kolumbijczyk statystycznie lepiej prezentował się na korcie (94-93 w punktach, 5-3 w asach, 2-9 w podwójnych błędach serwisowych, 9-7 w wypracowanych break pointach), ale brak koncentracji, zwłaszcza w dziewiątym gemie III seta, w premierowym pojedynku 23-letniego tenisisty o mistrzowski tytuł, zadecydowały o jego końcowej porażce.

Giraldo osiągnął niewielką przewagę na początku premierowej odsłony, ale nie był w stanie uzyskać breaka na 2:0, posyłając w dogodnej sytuacji piłkę na aut. Ta niewykorzystana przez Kolumbijczyka okazja zemściła się na nim w piątym gemie, kiedy to posłany w siatkę bekhend wyprowadził Robredo na 3:2. Hiszpan, który wygrał aż 88 proc. wszystkich piłek przy swoim premierowym podaniu w pierwszej partii, powiększył przewagę o kolejnego breaka w siódmym gemie po kolejnym błędzie bekhendowym rywala.

28-letni reprezentant Hiszpanii otworzył drugą partię przełamaniem serwisu przeciwnika, ale podwójny błąd serwisowy w kolejnym gemie, dał Kolumbijczykowi wyrównanie na 1:1. Robredo wyraźnie stanął, popełniając w całej drugiej odsłonie aż sześć podwójnych błędów serwisowych oraz notując większą liczbę błędów niewymuszonych od rywala. Taka gra Hiszpana szybko wyprowadziła na 4:1 23-letniego Giraldo, który na zakończenie drugiej partii zdobył trzeciego breaka w secie, po podwójnym błędzie serwisowym Robredo.

Giraldo utrzymał swoją świetną dyspozycję na początku decydującego seta, uzyskując przełamanie na 3:1 po tym jak tenisista hiszpański posłał piłkę z forhendu na aut. Serwując po mecz w dziewiątym gemie, Kolumbijczyk popełnił jednak cztery niewymuszone błędy, które umożliwiły Hiszpanowi powrót do gry. Bardziej agresywny Robredo szybko uzyskał prowadzenie 4-2 w tie breaku, a przy pierwszej piłce meczowej dla Hiszpana, Giraldo wpakował piłkę z forhendu w siatkę.

Wyniki i program turnieju

Komentarze (0)