Biedny Stachowskij (ATP 36), na którego pogodzonym już z losem, odprężonym obliczu pod koniec meczu zagościł uśmiech... Pretensji do siebie mieć nie powinien, bo po drugiej stronie siatki biegał znakomicie dysponowany Hiszpan (24 winnery przy 9 piłkach zepsutych), być może (choć na drodze czai się Federer) pretendent do półfinału z Đokoviciem, który po południu w piątkowym hicie spotka się z del Potro. "Ferru", siódma rakieta świata, pierwszym uczestnikiem IV rundy.
CZYTAJ: Ubiegłoroczna zwyciężczyni gra dalej, finalistka odpadła
Przez trzy sety nie było na niego sposobu. Rozrzucony po narożnikach, by nadziać się na skrót, chwilę potem "załatwiony" asem, Stachowskij już mógł cieszyć się ze zdobytego przy podaniu rywala punktu, gdy Hiszpan zdążył do niesamowitego skrótu posłanego wzdłuż siatki. Kilka zabójczych przyłożeń w kolejnym gemie dało Ferrerowi 5:1 i podanie na zwycięstwo w otwierającej partii. Setbol: Ferrer znów zdąża do dropszota, by zwrócić go atomowo w przeciwległy narożnik kortu.
Stachowskij tylko dzięki niewymuszonemu błędowi Ferrera przy próbie kończącego forhendu wygrał wymianę liczącą 33 uderzenia. Jednoręczny bekhend Ukraińca przyniósł mu parę punktów głównie wtedy, gdy znalazł się przy siatce (skuteczność 26/38). Ale nawet w takich sytuacjach bywał bezradny: po odegraniu pod linię końcową cofający się Ferrer skończył kolejną długą wymianę (24 uderzenia), znajdując nieprawdopodobny kąt uderzenia. Zdobył jeszcze jeszcze punkt i było przełamanie na 2:1 w drugiej partii. Więcej wprawdzie nie potrzebował, ale podrażniony stanem 0-30 w czwartym gemie tym bardziej skarcił rywala, który jedyne dwa break pointy wypracował na początku spotkania.
W trzecim secie Stachowskij (w sumie 37 niewymuszonych błędów, 26 winnerów) prawie zmarnował 40-0 już w swoim pierwszym gemie serwisowym, ale co się odwlecze... Ferrer wygrał odbiór, by wyjść na 3:1. Chwiejącego się rywala należy dobić i Hiszpan dobrze o tym wie. Idący za zewnątrz bekhend po linii? Uderzenie pod nogi na linię końcową? Ferrer zna odpowiedzi i na to. Gdy Nadal cierpiał w swoich pierwszych meczach, Ferrer żadnemu z trzech rywali nie oddał w secie więcej niż czterech gemów. Jak będzie w IV rundzie z Monfilsem? Ćwierćfinał, powtórka z lat 2005 i 2008, bardzo możliwa.