Karolina Woźniacka, 20 lat, finalistka US Open 2009 (foto EPA)
Była to druga edycja halowego turnieju w Kopenhadze. Przed rokiem debiutująca w kalendarzu rozgrywek impreza rozegrana została w sierpniu i górą również była Woźniacka, która w finale pokonała inną Czeszkę Klárę Zakopalovą. Liderka rankingu wystąpiła w siódmym finale w sezonie (przegrane w Dausze i Stuttgarcie) i zdobyła piąty tytuł (Dubaj, Indian Wells, Charleston, Bruksela), a 17. w karierze (bilans finałów 17-10). Dla Šafářovej był to drugi finał w sezonie (w Kuala Lumpur przegrała z Jeleną Dokić nie wykorzystując dwóch piłek meczowych) i 10. w karierze (bilans 4-6). Swój ostatni tytuł Czeszka zdobyła w 2008 roku w Forest Hills. Woźniacka odniosła drugie zwycięstwo nad 24-latką z Brna (przed rokiem w Stuttgarcie 6:4, 6:4).
W trwającym 68 minut spotkaniu regularna Woźniacka miała sytuację pod kontrolą od początku do końca. Chwilowe rozluźnienie i podwójny błąd kosztowały Dunkę utratę przełamania w czwartym gemie II seta (Šafářová z 0:2 wyrównała na 2:2), ale na więcej chwil słabości liderka rankingu sobie nie pozwoliła, za to mogła liczyć na prezenty ze strony Czeszki, której nawet ukochany forhend nie chciał przyjść z pomocą. W całym spotkaniu Woźniacka wykorzystała cztery z sześciu break pointów, a przy własnym pierwszym podaniu przegrała tylko cztery piłki.
Już w drugim gemie Woźniacka zaliczyła przełamanie po błędzie forhendowym rywalki. W szóstym gemie Dunka po raz drugi odebrała podanie Czeszce i utrzymując podanie na sucho zakończyła seta, w którym zapisała na swoje konto dziewięć kończących uderzeń i zrobiła trzy podwójne błędy. Šafářovej zanotowano siedem piłek wygrywających i siedem błędów własnych. Liderka rankingu zdobyła dwa razy więcej punktów (24-12).
W gemie otwarcia II seta Šafářová od 40-15 straciła trzy punkty, by obronić break pointa stop-wolejem. Dwa forhendowe błędy Czeszki dały przełamanie liderce rankingu, która utrzymując podanie na sucho objęła prowadzenie 2:0. Dunka podarowała rywalce odrobienie straty popełniając w czwartym gemie przy break poincie podwójny błąd, by natychmiast ponownie odskoczyć na dwa gemy przewagi. W dziewiątym gemie serwująca by utrzymać się w meczu 24-latka z Brna od 0-30 zdobyła cztery punkty (stop-wolej i na koniec as). Łatwy gem serwisowy dał tytuł reprezentantce gospodarzy. W całym meczu Šafářová zrobiła 25 niewymuszonych przy 22 piłkach wygrywających. Woźniackiej zanotowano 10 błędów własnych i 12 uderzeń kończących.