Challenger Poznań: Gawron nie odfrunął zwycięzcy z Sopotu

Marcin Gawron zdołał wygrać tylko jednego seta z Érikiem Prodon, co nie pozwoliło na awans do II rundy rozgrywanego na kortach Olimpii turnieju Poznań Porsche Open powered by Enea 2011 (pula nagród 85 tys. euro).

Dominika Pawlik
Dominika Pawlik

Nie miał szczęścia w losowaniu Gawron, bo już w I rundzie stanął mu na drodze niedzielny zwycięzca sopockiego challengera, Prodon. Francuz dzięki temu awansował do pierwszej setki rankingu. W Poznaniu grał w 2008 roku, wtedy po odprawieniu Marcela Granollersa, przegrał w II rundzie z Michałem Przysiężnym 6:1, 4:6, 4:6 po bardzo dobrym meczu.

Mecz dla tenisisty z Nowego Sącza rozpoczął się bardzo pomyślnie, bo już w premierowym gemie wykorzystał pierwszą szansę i przełamał rywala, powtórzył to w 5. gemie i dwukrotne przełamanie zamienił na wygranego seta. Prodon grał dość niepewnie, sporo się mylił, ale głównie to dobra gra Polaka przesądziła o wyniku, oddał przy swoim podaniu tylko 7 punktów, a dwa razy więcej zdobył przy serwisie Francuza. Co się stało z dobrą grą Gawrona w drugim i trzecim secie? Wyglądało to tak, jakby całkowicie opadł z sił. W całym secie zdobył tylko 9 punktów (w tym tylko 2 przy swoim serwisie) i nie pomogło to, że Prodon miał wyraźnie słabszy dzień. W decydującym secie było podobnie, w sześciu gemach Polak wywalczył ponownie 9 punktów, obronił tylko jednego break pointa i choć jego gra wyglądała odrobinę lepiej niż w poprzednim secie, najczęściej siatka stawała na drodze do wygrania punktu. Marcin przegrał 6:2, 1:6, 0:6. Spotkanie trwało zaledwie 77 minut, a statystyka wygranych piłek po pierwszym serwisie wyniosła zaledwie 38% po stronie Gawrona.

W kolejnej rundzie rywalem Prodona będzie jego rodak Augustin Gensse.

Wyniki i program turnieju

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×