ATP Los Angeles: Fish jeszcze za mocny dla Harrisona, drugi w karierze finał Gulbisa

Mardy Fish (ATP 9) drugi tydzień z rzędu znalazł się w finale turnieju ATP World Tour. Rozstawiony w Los Angeles z numerem pierwszym Amerykanin pokonał w sobotę 6:0, 4:6, 7:6(3) swojego rodaka Ryana Harrisona (ATP 94) i o tytuł zagra z Łotyszem Ernestsem Gulbisem (ATP 84).

Rafał Smoliński
Rafał Smoliński

29-letni Fish, który w poniedziałek znajdzie się na ósmym miejscu w światowym rankingu, wyraźnie dąży do umocnienia swojej pozycji w Top 10. Aktualnie najwyżej sklasyfikowany Amerykanin już wcześniej zapowiadał, że jego celem podczas US Open Series będzie zdobycie dużej liczby punktów. Po wywalczonym przed tygodniem w Atlancie szóstym w karierze mistrzowskim tytule, reprezentant USA awansował w Los Angeles do swojego 19. finału zawodów głównego cyklu.

Sobotni pojedynek Fisha z Harrisonem miał być dla tego drugiego idealną okazją do rewanżu za półfinałową porażkę doznaną w Atlancie. 19-letni tenisista zapowiadał, że z tamtej lekcji wyciągnął już stosowne wnioski i wprost nie może doczekać się kolejnego starcia. Początkowo ich sobotni mecz o finał w Los Angeles niczym nie różnił od tego rozegranego w stolicy Georgii. Harrison sprawiał wrażenie sparaliżowanego samą obecnością na korcie czołowego zawodnika globu, toteż Fish w 20 minut rozstrzygnął na swoją korzyść losy premierowego seta. W drugiej partii utalentowany Amerykanin znacznie poprawił swoją grę i dzięki pomocy starszego rodaka, zdobył w 10. gemie kluczowego breaka. Doświadczony Fish świetnie rozpoczął trzecią odsłonę, lecz jego rywal odrobił stratę przełamania. O losach pojedynku zadecydował tie break, w którym 29-letni reprezentant USA błyskawicznie odskoczył swojemu młodszemu rodakowi na 5-1. Harrison poniósł siódmą z rzędu porażkę w spotkaniu z zawodnikiem Top 10 światowego rankingu.

Rywalem Fisha w niedzielnym finale będzie starający się poprawić swoją lokatę w klasyfikacji Gulbis. 22-letni Łotysz jeszcze w lutym okupował nawet 21. pozycję w świecie, ale później notował już znacznie słabsze wyniki. Awans do niedzielnego finału pozwoli mu wskoczyć w okolice 65. miejsca w rankingu ATP, a jeśli uda mu się wywalczyć drugi w karierze mistrzowski tytuł (pierwszy zdobył przed rokiem w Delray Beach), to przesunie się w górę jeszcze o kolejne 10 pozycji. Gulbis i Fish nigdy wcześniej nie mieli przyjemności rywalizować ze sobą na zawodowych kortach.

Gulbis w sobotnim półfinale pokonał 6:2, 7:6(4) Alexa Bogomolova (ATP 64). Mający rosyjskie korzenie 28-letni Amerykanin notuje najlepszy sezon w swojej tenisowej karierze, ale nie zdołał zakwalifikować się do swojego premierowego finału w imprezie głównego cyklu. Reprezentant gospodarzy był wyraźnie słabszy od swojego łotewskiego rywala, który posłał na drugą stronę kortu 11 asów. Gulbis nie pozwolił Amerykaninowi na wypracowanie choćby jednego break pointa i sam dwukrotnie przełamał serwis Bogomolova.

Wyniki i program turnieju

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×