WTA Cincinnati: Azarenka wycofała się, wielki powrót Schiavone

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Z powodu kontuzji prawej ręki Wiktoria Azarenka (WTA 4) wycofała się z turnieju Western & Southern Open rozgrywanego na kortach twardych w Cincinnati. W jej miejsce w turniejowej drabince znalazła się Pauline Parmentier (WTA 59), która przegrała z Shahar Pe'er (WTA 24) 2:6, 3:6.

Azarenka (w ubiegłym tygodniu półfinał w Toronto) została drugą zawodniczką, która wycofała się z turnieju w środę. Serena Williams po wygraniu 12 meczów z rzędu oddała walkowerem mecz z Samanthą Stosur. Białorusinka to jedna z najbardziej podatnych na kontuzje zawodniczek w WTA Tour. Od początku ubiegłego roku skreczowała 10 razy (cztery razy w tym sezonie).

Pe'er wykorzystała swoją szansę i broniąc dziewięć z 10 break pointów pokonała szczęśliwą przegraną z kwalifikacji Parmentier. Izraelkę na początku roku dzieliło jedno zwycięstwo od debiutu w Top 10, ale od czasu ćwierćfinału w Indian Wells na osiem turniejów tylko w jednym wygrała dwa spotkania z rzędu. 24-latce z Macabim na przełomie maja i czerwca przytrafiła się seria czterech kolejnych porażek w I rundzie. Przełamała się na otwarcie amerykańskiego lata w College Park, gdzie doszła do finału (przegrała z Nadią Pietrową), ale przed tygodniem w Toronto w I rundzie rozbiła ją Aleksandra Woźniak.

Schiavone (WTA 8) wróciła ze stanu 0:3 w III secie i pokonała Kirilenko (WTA 26) 7:5, 3:6, 6:4. W zaciętej batalii obie zawodniczki zdobyły po 93 punkty. Włoska triumfatorka Rolanda Garrosa 2010 odniosła nad Rosjanką piąte zwycięstwo w szóstym meczu. 31-latka z Mediolanu na przełomie maja i czerwca doszła w Paryżu ponownie do finału (przegrała z Na Li), ale w żadnym z trzech kolejnych turniejów nie była w stanie wygrać trzech spotkań z rzędu. Na otwarcie amerykańskiego lata Schiavone w Toronto przegrała w III rundzie z Lucie Šafářovą.

Kolejną rywalką Schiavone będzie była liderka rankingu Janković (WTA 14), która przegrała I seta z półfinalistką Wimbledonu 2008 i Australian Open 2010 Jie Zheng (WTA 65), pomimo prowadzenia 4:1, ale zwyciężyła w całym meczu 4:6, 6:3, 6:1 po dwóch godzinach i 38 minutach. Serbka podwyższyła bilans bezpośrednich spotkań z Chinką na 5-1 i po raz pierwszy od Rolanda Garrosa (1/8 finału) wygrała dwa spotkania z rzędu.

Janković to jedna z trzech byłych triumfatorek imprezy, która pozostaje w grze (2009). Dwie pozostałe to Rosjanki Zwonariowa (WTA 2) i Pietrowa (WTA 27), które wygrały w Cincinnati odpowiednio w 2006 i 2008 roku. Zwonariowa pokonała Jekaterinę Makarową (WTA 40) 6:3, 6:2, od stanu 2:3 w I secie zdobywając 10 gemów z rzędu. Pietrowa wróciła ze stanu 2:4 w II secie i zwyciężyła Anę Ivanović (WTA 17) 6:3, 7:6(4), korzystając z 11 podwójnych błędów Serbki, i poprawiła bilans spotkań z byłą liderką rankingu na 5-6. Kolejną rywalką mieszkającej w Miami 29-latki będzie sensacyjna pogromczyni Karoliny Woźniackiej Christina McHale.

Rozstawiona z numerem dziewiątym ćwierćfinalistka tegorocznych Australian Open i Rolanda Garrosa Andrea Petković pokonała Sofię Arvidsson (WTA 58) 6:2, 6:4. 23-latka z Darmstadt, która w ubiegły poniedziałek została szóstą w historii Niemką w Top 10, amerykańskie lato rozpoczęła od półfinału w Carlsbad i ćwierćfinału w Toronto (dwukrotnie przegrała z Agnieszką Radwańską).

Rozstawiona z numerem 17. półfinalistka US Open 2009 Yanina Wickmayer przegrała z kwalifikantką Petrą Martić (WTA 72) 6:3, 2:6, 2:6. Mistrzyni US Open 2004 i Rolanda Garrosa 2009 Swietłana Kuzniecowa (WTA 13) pokonała kwalifikantkę Petrę Cetkovską (WTA 45) 4:6, 6:3, 6:4, broniąc 14 z 17 break pointów.

Wyniki i program turnieju

Źródło artykułu: