Odzyskanie dawnej dyspozycji oraz obrona wywalczonych przed rokiem punktów rankingowych, to główne cele Przysiężnego na najbliższe dwa miesiące. 27-letni reprezentant Polski stracił z powodu kontuzji lwią część obecnego sezonu i teraz stara się nadrobić zmarnowany czas. W listopadzie głogowianin będzie bronił aż 184 punktów, uzyskanych w ogromnej większości za zeszłoroczny triumf w Ortisei oraz finał w Helsinkach.
Nie jest żadną tajemnicą, że swoje największe sukcesy w karierze Przysiężny święcił właśnie na kortach w hali. To właśnie rozgrywane pod dachem turnieje walnie przyczyniły się do historycznego awansu "Ołówka" do Top 100 światowego rankingu. Głogowianin pragnie nawiązać do tamtej dyspozycji, stąd na początek zdecydował się na występ w belgijskim challengerze.
Zwycięzca turnieju w Mons wzbogaci swoje konto o 125 punktów, dlatego też na start zdecydowała się spora grupa tenisistów z Top 100 rankingu ATP. Turniejową "jedynką" jest Belg Xavier Malisse (ATP 46), a numerem drugim oznaczono Włocha Andreasa Seppiego (ATP 49). Obecność tak dobrych graczy sprawiła, że Przysiężny zmuszony jest przedzierać się do głównej drabinki singla poprzez kwalifikacje.
W pierwszym spotkaniu głogowianin potrzebował godziny i 38 minut, aby odprawić młodszego od siebie o cztery lata Dubaila. Polski zawodnik posłał na drugą stronę kortu 10 asów oraz dwukrotnie przełamał serwis Belga. W niedzielę rywalem najwyżej rozstawionego w eliminacjach Przysiężnego będzie Brytyjczyk James Marsalek (ATP 826), natomiast w decydującej fazie eliminacji możliwe jest spotkanie z oznaczonym numerem ósmym Chorwatem Nikolą Mekticiem (ATP 287).
Ethias Trophy, Mons (Belgia)
ATP Challenger Tour, kort twardy w hali, pula nagród 106,5 tys. euro
sobota, 1 października
I runda kwalifikacji:
Michał Przysiężny (Polska, 1) - Julien Dubail (Belgia) 6:4, 7:6(3)