Radwańska i Hantuchová rozegrały ze sobą bardzo dobry sezon, który uwieńczyły mistrzowskim tytułem wywalczonym podczas dużych zawodów w Miami. Z King i Szwiedową zwyciężyły w obecnym sezonie w ćwierćfinale marcowej imprezy rozgrywanej w Indian Wells, oddając wówczas rywalkom zaledwie jednego gema. W chińskiej stolicy górą jednak były Amerykanka i jej mająca rosyjskie korzenie partnerka, które pilnie potrzebują punktów, aby drugi rok z rzędu zakwalifikować się do Mistrzostw WTA w grze podwójnej.
Premierowy set zakończył się katastrofą polsko-słowackiego debla, który przy własnym podaniu ugrał zaledwie 4 z 16 rozegranych punktów. Rozstawione z numerem czwartym King i Szwiedowa nie dały żadnych szans rywalkom, trzykrotnie przełamując serwis Radwańskiej i Hantuchovej.
W drugiej partii to oznaczone numerem ósmym deblistki wyszły na 3:0, a następnie zdobyły nawet drugiego breaka w szóstym gemie. Polka i jej słowacka partnerka wyraźnie stanęły i nie były w stanie wykorzystać tak znacznej przewagi. W 10. gemie, przy podaniu King i Szwiedowej, miały jeszcze dwie piłki na skończenie seta, ale i te okazje zaprzepaściły. Ostatecznie to amerykańsko-kazachski duet przełamał serwis niżej notowanych rywalek w 11. gemie, a chwilę później mógł już świętować awans do półfinału pekińskich zawodów.
Po porażce w deblu Radwańska może teraz w pełni skoncentrować się na rywalizacji w singlu. W piątek 22-letnia krakowianka zmierzy się z Serbką Aną Ivanović, a stawką tego meczu będzie półfinał gry pojedynczej chińskiego turnieju.
China Open, Pekin (Chiny)
WTA Tour Premier Mandatory, kort twardy, pula nagród 4,5 mln dol.
czwartek, 6 października
ćwierćfinał gry podwójnej:
Vania King (USA, 4) / Jarosława Szwiedowa (Kazachstan, 4) - Agnieszka Radwańska (Polska, 8) / Daniela Hantuchová (Słowacja, 8) 6:0, 7:5