I partia to fenomenalna dyspozycja serwisowa Kanadyjczyka, który wygrał 96 procent punktów przy własnym podaniu. Nic mu to jednak nie pomogło, bowiem w tie-breaku o losach seta zadecydował jeden punkt, który padł łupem Tipsarevicia i to Serb zapisał na swoim koncie partię otwarcia.
W II i III secie zawodnicy także nie byli w stanie przełamać serwisu rywala (Raonić miał w całym spotkaniu 9 okazji, Tipsarević 4) i o losach obu decydowała dodatkowa rozgrywka tie-breakowa. W obu górą był młody Kanadyjczyk, który zdobył pierwszy tytuł od niespełna roku. W spotkaniu Raonić zaserwował 35 asów (76 w całym turnieju) i popełnił jeden podwójny błąd serwisowy. Ponadto reprezentant Kanady nie przegrał własnego gema serwisowego w żadnym z czterech spotkań.
Wygrana w Madrasie to drugi triumf Raonicia w karierze (w 2011 roku wygrał turniej w San Jose), a za zwycięstwo odebrał czek na prawie 72 tysiące dolarów i zdobył 250 punktów w rankingu ATP. Tipsarević za to doznał w niedzielę szóstej finałowej porażki.