AO: Otwarcie z pompą Woźniackiej i Schiavone, gorzka pigułka Wickmayer

Liderka rankingu Karolina Woźniacka pokonała Anastazję Rodionową (WTA 103) 6:2, 6:1 i awansowała do II rundy wielkoszlemowego Australian Open rozgrywanego na kortach twardych w Melbourne.

Rodionowa zdobyła o jednego gema więcej niż w poprzednim meczu z liderką rankingu (w ubiegłym sezonie w Rzymie 6:2, 6:0 dla Dunki), ale marne to dla niej pocieszenie. Po dobrym otwarciu gra reprezentantki Australii się posypała i od stanu 2:2 w I secie przegrała dziewięć kolejnych gemów. Kolejną rywalką Woźniackiej będzie Anna Tatiszwili (WTA 83), która pokonała 15-letnią zwyciężczynię australijskich kwalifikacji Ashleigh Barty (WTA 670) 6:2, 7:6(4).

Po zmarnowaniu dwóch break pointów w piątym gemie I seta gra Rodionowej posypała się. W szóstym gemie oddała podanie od 30-15 przegrywając trzy piłki (przy break poincie przestrzeliła woleja). Po utrzymaniu podania (zwieńczenie efektownym bekhendem wzdłuż linii) Woźniacka prowadziła 5:2 i partię zwieńczyła przy podaniu rywalki wykorzystując smeczem drugiego setbola. Jedynego gema w II secie Rodionowa zdobyła przy stanie 0:5, choć z dużymi kłopotami (miała 40-0, a wymęczyła na przewagi). W ostatnim gemie mająca mecz pod kontrolą Woźniacka popisała się dwoma efektownymi akcjami (kros bekhendowy i kros forhendowy) i zameldowała się w II rundzie.

Mistrzyni Rolanda Garrosa 2010 Francesca Schiavone (WTA 11) pokonała Laurę Pous (WTA 72) 6:1, 6:3 korzystając z 33 niewymuszonych błędów Hiszpanki. Kolejną rywalką Włoszki, która swój pierwszy ćwierćfinał w Melbourne osiągnęła w ubiegłym sezonie, będzie rodaczka Romina Oprandi (WTA 80). Jelena Janković (WTA 13) rozbiła urodzoną w Melbourne Laurę Robson (WTA 134) 6:2, 6:0. Brytyjka, która 21 stycznia skończy 18 lat, po raz drugi została pokonana przez Serbkę. Przed dwoma laty w I rundzie Wimbledonu zagrała dwa bardzo dobre sety, tym razem była całkowicie bezradna. Animuszu starczyło jej na pięć gemów, od stanu 2:3 w I secie przegrała dziewięć kolejnych gemów. W trwającym 69 minut Robson zrobiła 31 niewymuszonych błędów oraz zmarnowała trzy break pointy. Janković zdobyła 21 z 28 punktów przy swoim pierwszym podaniu i w kolejnej rundzie spotka się z Kai-Chen Chang (WTA 149).

Yanina Wickmayer (WTA 26), która w ubiegłym tygodniu doszła do finału w Hobart, przegrała z Galiną Woskobojewą (WTA 57) 5:7, 2:6. W kolejnej rundzie reprezentantka Kazachstanu zmierzy się z Cwetaną Pironkową (WTA 47), która zwyciężyła Sanię Mirzę (WTA 106) 6:4, 6:2. Jako ostatni w turnieju pań zakończył się mecz Monici Niculescu (WTA 32) i Alizé Cornet (WTA 85). Po trzech godzinach i 11 minutach górą była Rumunka, która pokonała Francuzkę 5:7, 6:0, 6:3 odpierając 14 z 19 break pointów.

Program i wyniki turnieju kobiet

Komentarze (2)
avatar
RvR
16.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ładnie ją Karo pojechała. Spodziewałem się, że Rodionowa bardziej powalczy. Wickmayer zapłaciła cenę za udział w turnieju w Hobart, gdzie dotarła do finału i tym samym nie miała zbyt dużo czasu Czytaj całość
avatar
chieri
16.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Yanina Wickmayer przegrała! a ja tak się obawiałam jej meczu z Radwańską. Jak widać, już nie ma się czym martwić :) po prostu nie lubię pojedynków Isi z Wickmayer, to wszystko chyba przez mecz Czytaj całość