AO: Zabójczo skuteczna Lisicka w III rundzie, Bartoli zasmuciła Australię

Marion Bartoli (WTA 9) pokonała Jelenę Dokić (WTA 64) 6:3, 6:2 i awansowała do III rundy wielkoszlemowego Australian Open rozgrywanego na kortach twardych w Melbourne. Pewne zwycięstwo odniosła też Sabina Lisicka (WTA 15).

Francuska finalistka Wimbledonu 2007 odniosła już drugie w sezonie zwycięstwo nad Australijką, w ubiegłym tygodniu pokonała ją w Sydney 6:0, 6:3. Półfinalistka Wimbledonu 2000 Dokić, była czwarta rakieta świata, w 2009 roku doszła w Melbourne do ćwierćfinału notując wielki powrót do tenisa. Jak na razie był to jednak jej jednorazowy wyskok w drugim etapie kariery. W spotkaniu z Bartoli Australijka popełniła dziewięć podwójnych błędów (z czego pięć w dwóch gemach w I secie). Kolejną rywalką Francuzki będzie Jie Zheng, która w pierwszym tygodniu sezonu wygrała turniej w Auckland.

Dokić od początku meczu prezentowała bardzo zmienną dyspozycję. Australijka z 1:3 wyrównała na 3:3 w szóstym gemie zagrywając dwa loby i popełniając dwa podwójne błędy. W ósmym gemie reprezentantka gospodarzy zrobiła trzy takie błędy i Bartoli zakończyła seta własnym podaniem. W pierwszym gemie II seta Dokić nie wykorzystała prowadzenia 40-15. Francuzka w szóstym gemie obroniła dwa break pointy (z pomocą przyszedł jej bardzo dobry serwis), a następnie ponownie przełamała Australijkę i przy 5:2 serwowała po mecz. Wygrywający serwis i as dały jej zwycięstwo po 72 minutach.

Lisicka rozbiła Shahar Pe'er (WTA 34) 6:1, 6:2. Agresywna Niemka zapisała na swoje konto 20 kończących uderzeń, wykorzystała pięć z sześciu break pointów oraz skończyła 14 z 17 piłek przy siatce. Kolejną rywalką półfinalistki Wimbledonu 2011 będzie zdobywczyni trzech wielkoszlemowych tytułów Swietłana Kuzniecowa (WTA 19), która pokonała Amerykankę Sloane Stephens (WTA 95) 7:6(6), 7:5.

Gréta Arn (WTA 92) wyeliminowała Dominikę Cibulkovą (WTA 18) zwyciężając 2:6, 6:3, 10:8. Tę zaciętą batalię 32-letnia Węgierka zakończyła w 18. gemie drop-szotem po dwóch godzinach i 47 minutach walki i w nagrodę w kolejnej rundzie po raz pierwszy w karierze zagra z Sereną Williams. Maria Kirilenko (WTA 29), która w 2010 roku w Melbourne osiągnęła swój jedyny dotychczas wielkoszlemowy ćwierćfinał, wygrała z Aleksandrą Woźniak (WTA 102) 6:4, 1:6, 6:2. Rosjanka o 1/8 finału zagra z Petrą Kvitovą, z którą ma bilans spotkań 2-1.

Program i wyniki turnieju kobiet

Komentarze (5)
avatar
pedro
20.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tomik dostanie bęcki od Rogera jeśli nie polegnie w starciu z Dołgopołowem. To nie Bartoli zasmuciła Australijczyków, tylko Dokić, która zagrała katastrofalnie. Trzy podwójne błędy w jednym gem Czytaj całość
avatar
RvR
19.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I mają Colina w deblu :) 
avatar
chieri
19.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
po Sam kolejna Australijka poza turniejem... Kangury chyba w jakąś depresję popadną i nie pozostanie im nic innego jak ponownie kibicować swojej "Australijskiej" Kim :))) 
rico-kaboom
19.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak Lisicki złapie formę. A widać że do niej dochodzi, to możne bardzo namieszać w stawce. Dokić szkoda, zawsze się ją miło ogląda.