ATP Acapulco: Hiszpański finał po raz trzeci, Verdasco zaatakuje tron Ferrera

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Broniący tytułu David Ferrer (ATP 6) i oznaczony numerem ósmym Fernando Verdasco (ATP 27) zagrają o zwycięstwo w turnieju ATP World Tour w Acapulco. Sobotni finał będzie trzecim z rzędu, w którym kwestię mistrzowskiego trofeum rozstrzygną między sobą hiszpańscy tenisiści.

Ferrer, który po mistrzowski tytuł sięgał w Acapulco w latach 2010-2011, pokonał w piątek 7:5, 6:4 Kolumbijczyka Santiago Giraldo (ATP 80). 29-letni Hiszpan odniósł 17. zwycięstwo w obecnym sezonie i w sobotę stanie przed szansą wywalczenia 14. trofeum w karierze. Tenisista z Walencji ma już w tym roku na swoim koncie dwa tytuły, wywalczone podczas zawodów w Auckland oraz Buenos Aires.

- To było bardzo wymagające spotkanie, dlatego jestem dzisiaj trochę zmęczony. Jestem szczęśliwy z mojej gry w tym tygodniu oraz mojego kolejnego finału. Jutro zmierzę się z Fernando i oczywiście spodziewam się bardzo trudnego pojedynku. Obaj znamy się bardzo dobrze, ale z racji finału każdy z nas postara się dać z siebie wszystko, aby zdobyć mistrzostwo - powiedział po meczu Ferrer.

Verdasco po raz drugi zagra w finale meksykańskiej imprezy, a przed ośmioma laty lepszy od niego w Acapulco był jego rodak Carlos Moyá. W piątek 28-latek z Madrytu pokonał 6:3, 6:3 Stanislasa Wawrinkę (ATP 29). Hiszpan rozegrał znakomite spotkanie, nie dał Szwajcarowi ani jednej okazji na breaka, a sam trzykrotnie przełamał jego serwis.

- To dla mnie naprawdę niesamowity tydzień i jestem bardzo szczęśliwy z moich dotychczasowych wyników. Nie mam żadnych wątpliwości, że dam jutro z siebie wszystko, aby wygrać finał singla i debla (wspólnie z Davidem Marrero). Uwielbiam tutaj grać i z pewnością jeszcze nie raz tutaj powrócę - powiedział Verdasco.

Sobotni pojedynek Ferrera z Verdasco będzie ich 14. na zawodowych kortach. W bezpośrednich spotkaniach tenisista z Madrytu prowadzi ze starszym od siebie o rok rodakiem w stosunku 7-6, a na nawierzchni ziemnej bilans ten jest dla niego jeszcze bardziej korzystny i wynosi 6-3. Abierto Mexicano Telcel

, Acapulco (Meksyk) ATP World Tour 500, kort ziemny, pula nagród 1,155 mln dol. piątek, 2 marca

półfinał gry pojedynczej:

David Ferrer (Hiszpania, 1) - Santiago Giraldo (Kolumbia) 7:5, 6:4 Fernando Verdasco (Hiszpania, 8) - Stanislas Wawrinka (Szwajcaria) 6:3, 6:3

Źródło artykułu:
Komentarze (2)
avatar
vamos
3.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Verdasco gra tutaj jak nie Verdasco. W powrót wielkiej formy nie wierzę, ale Ferrerowi może się postawić.  
avatar
RvR
3.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie wierzyłem, że Nando tak ładnie sobie tutaj poradzi. W finale wcale nie jest na straconej pozycji.