To trzecie wysokie zwycięstwo Nadala w trzecim pojedynku z Ukraińcem (ATP 21), który wciąż czeka na wygranego seta w pojedynkach z czołową trójką. W swoim pierwszym turnieju po Australian Open wiele ryzykuje (w środę obronił wszystkie pięć break pointów), przygotowując się do starć z czołówką. W półfinale możliwe starcie z Del Potro lub Federerem.
Broniąc piłki meczowej przy 3:6, 4:5, David Nalbandian odwrócił losy meczu z Jo-Wilfriedem Tsongą (3:6, 7:5, 6:3 w 2h18'), który popełnił w całym spotkaniu 59 niewymuszonych błędów. Nalbandian, nr 74 rankingu, przegrał trzy ostatnie starcia z Nadalem, w tym przed trzema laty w Indian Wells (6:3, 6:7, 0:6), kiedy Argentyńczyk nie skorzystał z prowadzenia 6:3, 5:3, nie wykorzystując żadnej z pięciu piłek meczowych.
John Isner w innym pojedynku IV rundy pokonał 6:4, 7:5 Matthew Ebdena, rewanżując się na porażkę swojego rodaka, Mardy'ego Fisha, najwyżej notowanego z Amerykanów.