ATP Hamburg: Sensacyjna porażka Verdasco, Troicki kolejną ofiarą Rosola

Dwóch rozstawionych zawodników pożegnało się we wtorek z turniejem ATP World Tour 500 w Hamburgu. Żadnych problemów z awansem do II rundy nie miał z kolei oznaczony numerem pierwszym Nicolás Almagro.

Hiszpan Nicolás Almagro, ubiegłoroczny finalista bet-at-home Open, w meczu dnia pokonał po zaledwie 73 minutach gry 6:4, 6:1 Niemca Tobiasa Kamke. 26-latek z Murcji, aktualnie 10. rakieta świata, wykorzystał 6 z 10 wypracowanych break pointów, a sam tylko dwukrotnie stracił serwis na rzecz swojego niemieckiego rówieśnika. W czwartek rywalem najwyżej rozstawionego tenisisty w turniejowej drabince będzie Rosjanin Nikołaj Dawidienko, triumfator imprezy w Hamburgu sprzed trzech lat.

Największą sensacją dnia była bez wątpienia porażka oznaczonego numerem piątym Fernando Verdasco. 28-letni Hiszpan przegrał po zaledwie 65 minutach gry 2:6, 3:6 z Julianem Reisterem, urodzonym w Hamburgu tenisistą, który aktualnie jest od niego notowany niżej o 467 pozycji w światowym rankingu. Reprezentant gospodarzy w ubiegłym sezonie był klasyfikowany nawet w Top 100, ale od listopada nie pojawiał się na zawodowych kortach. Powrócił do gry dopiero przed kilkoma tygodniami, podczas Challengera w niemieckim Marburgu. O ćwierćfinał imprezy w Hamburgu Reister powalczy z Francuzem Jérémym Chardym, który odprawił we wtorek Hiszpana Alberta Montañésa.

O kolejną niespodziankę postarał się również pogromca Rafaela Nadala z wimbledońskich trawników, Lukáš Rosol. Reprezentant naszych południowych sąsiadów tym razem znalazł sposób na Viktora Troickiego, rozstawionego w turniejowej drabince z numerem ósmym. 27-letni Czech zmierzył się z młodszym od siebie o rok Serbem już po raz trzeci w obecnym sezonie i we wtorek zapisał na swoje konto drugie zwycięstwo. Rosol w II rundzie zmierzy się w środę z Albertem Ramosem, który po trzech kolejnych porażkach wreszcie znalazł sposób na swojego rodaka, Pablo Andújara.

Bliski porażki był we wtorek także oznaczony numerem trzecim Juan Mónaco. 28-letni Argentyńczyk jeszcze w niedzielę starał się w Stuttgarcie wywalczyć swoje trzecie trofeum w obecnym sezonie i zdawało się, że w konfrontacji z Cedrikiem-Marcelem Stebe będzie zdecydowanym faworytem. Młody Niemiec postawił jednak rywalowi trudne warunki, w 10. gemie III seta podawał nawet po mecz, lecz ostatecznie uległ 4:6, 6:3, 5:7.

- Niewiele brakowało, a ten pojedynek mógł się zakończyć jego zwycięstwem. Serwował po mecz, ale ja wciąż walczyłem do samego końca i nie zamierzałem się poddać. Taki jest właśnie tenis: dopóki jesteś w grze, to wciąż masz szansę. On podawał po mecz, lecz nie dał rady. Potem to już ja miałem swoją okazję - wyznał po meczu Mónaco.

Będący ostatnio w dobrej dyspozycji Marin Čilić pewnie zwyciężył 6:3, 6:4 Włocha Flavio Cipollę. Oznaczony numerem czwartym Chorwat wygrał 13 z 14 rozegranych ostatnio spotkań, sięgając po mistrzowskie tytuły na trawnikach londyńskiego Queen's Clubu oraz na kortach ziemnych w Umag. W środę sprawdzi formę argentyńskiego kwalifikanta, Federico Delbonisa, który w poniedziałek wyeliminował Tommy'ego Robredo.

Do II rundy turnieju w Hamburgu, oprócz Reistera, awansowali również we wtorek trzej inni reprezentanci gospodarzy. Rozstawiony z numerem szóstym Philipp Kohlschreiber ograł 4:6, 6:2, 6:3 swojego rodaka Björna Phau, a Florian Mayer okazał się w dwóch setach lepszy od Argentyńczyka Horacio Zeballosa. W wielkim stylu na hamburską mączkę powrócił natomiast Tommy Haas, który Słowakowi Martinowi Kližanowi oddał zaledwie trzy gemy.

- To miło powrócić tutaj. Nie grałem w tej imprezie od sześciu lat i nie sądziłem, że kiedykolwiek jeszcze w niej wezmę udział, więc jest to dla mnie szczególny moment. Wyjście na kort centralny, wygranie meczu I rundy i sama moja obecność tutaj są dla mnie czymś ważnym. To naprawdę przyjemne uczucie - powiedział Haas, który już w środę będzie się starał zdetronizować rozstawionego z numerem drugim Francuza Gillesa Simona.

Program i wyniki turnieju

Komentarze (5)
avatar
qasta
18.07.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
...i stało się. Haas zdetronizował ubiegłorocznego zwycięzcę German Open Simona. Po wyrównanej walce Mistrz 2011 pożegnał się z tegorocznym turniejem już w 2.rundzie .
Tommy
Czytaj całość
avatar
qasta
18.07.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A Tommy Haas przegrał 1.seta z Simonem, drugim się odkuł 6:3, 3.seta zaczęli obaj od wygrywania swoich podań, po czym w 4.gemie Haas przełamał Simona. Ten wybronił swoje podan Czytaj całość
avatar
qasta
18.07.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciekawie będzie, jak się Reister teraz spisze z kumplem Kubota . Trybuny będą dopingować sensacyjnego zwycięzcę, co wyskoczył jak diabeł z pudełka po półrocznej przerwie i poprzednim cienkim pó Czytaj całość
avatar
RvR
18.07.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nando wyraźnie nie jest jeszcze w swojej dobrej formie. Raz zanotuje jakiś dobry wynik, a innym razem poleci z jakimś słabszym zawodnikiem w I rundzie. Czuję, że jutro Haas odprawi Simona. :)